Zbliża się przesilenie zimowe. Przed nami najdłuższa noc i najkrótszy dzień roku. Z wtorku na środę ciemność spowije nasz kraj na ponad 16 godzin.

Przesilenie zimowe na całej Ziemi następuje w jednym czasie. To czas, kiedy Słońce góruje nad zwrotnikiem koziorożca, czyli na 23,5 stopniu szerokości geograficznej południowej. Na kole podbiegunowym północnym panuje wówczas noc polarna.

 

W tym roku przesilenie zimowe nastąpi w środę 21 grudnia o godzinie 10.44 czasu uniwersalnego, czyli o 11.44 czasu polskiego. Od tej chwili na półkuli północnej rozpocznie się astronomiczna zima.

 

W Warszawie, najkrótszy dzień w roku będzie trwał 7 godzin 42 minuty i 8 sekund. 21 grudnia słońce wzejdzie w stolicy o godzinie 7.43, zajdzie za horyzont o 15.25. Mieszkańcy południowej Polski będą mogli cieszyć się dniem o około 20 minut dłuższym, natomiast północnej niestety krótszym o ok. 20 minut. Różnica w długości dnia wynika z położenia danego miejsca względem bieguna, im bliżej tym krótszy dzień. Mimo tych różnic noc z wtorku na środę w każdym rejonie naszego kraju będzie trwać ponad 16 godzin.

 

Od momentu przesilenia zimowego dzień staje się coraz dłuższy, a noc krótsza. Taka sytuacja trwa do przesilenia letniego, które jest w okolicy 22 czerwca. Różnica w trwaniu dnia między końcem grudnia a końcem czerwca na obszarze Polski wynosi nawet dziewięć godzin.

 

Niezgranie rytmu naszej planety z umownym czasem i kalendarzem sprawia, że przesilenie zimowe ma miejsce między 20 a 23 grudnia, ale konkretnie w tych dniach występuje niezwykle rzadko. Ostatnie przesilenie zimowe wypadające 23 grudnia było w 1903 roku, a następnego należy oczekiwać w 2303 roku.

 

Zanim obszary podbiegunowe pożegnają noc polarną minie kilka miesięcy. Mieszkańcy Tromso (Norwegia) dopiero pod koniec stycznia przestaną żyć w mroku i znów będą mogli cieszyć się słońcem.  

 

tvnmeteo.tvn24.pl/AZK/Fot. pixabay.com