Na dzisiejszej konferencji prasowej w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki chwalił się dokonaniami swojej kadencji z, jak to ujął, „krótką przerwą na żądanie”. W ramach finału kampanii wyborczej minister nie zapomniał postraszyć przejęciem jego resortu przez „niesprawdzonych ludzi”.

Na dzisiejszej konferencji prasowej w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki chwalił się dokonaniami swojej kadencji z, jak to ujął, „krótką przerwą na żądanie”. W ramach finału kampanii wyborczej minister nie zapomniał postraszyć przejęciem jego resortu przez „niesprawdzonych ludzi”.

Z wyliczeń Sawickiego wynika, że od 2007 roku o prawie 30 proc. wzrósł poziom produkcji rolnej, o 437 proc. zwiększyła się liczba grup producentów rolno-spożywczych, o 20 miliardów złotych wzrosły nominalne nakłady na rolnictwo, a także dwukrotnie wzrosła ilośc gospodarstw ekologicznych.

A Polska zajmuje obecnie pierwsze miejsce w UE w produkcji drobiu, jabłek, czarnej porzeczki, pszenżyta i kapusty.

Według danych ministerstwa polscy rolnicy wykorzystali środki unijne na poziomie ok. 70 miliardów złotych (przeznaczonych na rozwój obszarów wiejskich). Dzięki tym środkom ponad 1000 przedsiębiorstw rolno-spożywczych zrealizowało swoje inwestycje.
W przedmiocie rozwoju obszarów wiejskich szef resortu wyliczał dwukrotny wzrost ilości osób z dostępem do internetu, rozwój wychowania przedszkolnego oraz odnowienie ponad 3500 centrów miejscowości.

Zapytany o wielkość strat spowodowanych tegoroczną suszą stwierdził, że rzeczywiste straty będą znane dopiero latem lub nawet jesienią przyszłego roku.

Zadaliśmy panu ministrowi pytanie o ewentualne plany wsparcia polskich producentów tytoniu, którzy z winy opóźnień w uchwaleniu ustawy implementującej unijną dyrektywę najprawdopodniej poniosą gigantyczne straty, a niektóre przedsiębiorstwa zapewne upadną. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że przez wiele lat producenci tytoniu byli dotowani z myślą o tym, aby się przebranżawiali, a dziś państwo przeznacza więcej środków na leczenie chorób powodowanych paleniem niż na pomoc producentom. Minister nie zamierza w żaden sposób pomagać producentom tytoniu!

Zapytaliśmy również o stosunek ministra do pomysłu wprowadzenia minimalnych cen skupu.
- Od minimalnych cen skupu to ja mam specjalistów w PiS-ie - odpowiedział Sawicki. Dodał, że jego zdaniem w ramach Światowej Organizacji Handlu oraz Wspólnej Polityki Rolnej nie ma możliwości wprowadzenia tego typu mechanizmu.

Fot. RO