Informacje
17-12-2021
Piotrkowscy rolnicy, zatrzymani kilka dni temu przez policję pod zarzutem fałszowania świadectw weterynaryjnych, spotkali się z ministrem Henrykiem Kowalczykiem.
Rolnicy uważają, że podjęte wobec nich działania były bezpodstawne. Minister rolnictwa zapewnił, że podejmie działania w tej sprawie. Przypomnijmy, że parę dni temu policjanci z Łodzi zatrzymali 4 weterynarzy, którzy wystawiali świadectwa zdrowia świń bez ich przebadania i 19 hodowców świń, którzy się nimi posługiwali. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zastosowała wobec podejrzanych nieizolacyjne środki zapobiegawcze, a dodatkowo wobec lekarzy weterynarii środek w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych.
Piotrkowscy rolnicy spotkali się z ministrem
Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk spotkał się z rolnikami, producentami trzody chlewnej, którzy przed kilkoma dniami zostali zatrzymani przez policję w związku ze śledztwem w sprawie wystawiania świadectw weterynaryjnych. Piotrkowscy rolnicy uważają, że podjęte wobec nich działania były bezpodstawne.
,,Podejmuję działania, aby wszystkie aspekty tej sprawy zostały szybko i dokładnie wyjaśnione przez organy ścigania” – zapewnił rolników wicepremier Henryk Kowalczyk.
Przypomnijmy, że o działaniach policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Łodzi prowadzonych w ramach śledztwa Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim poinformowała tydzień temu rzeczniczka łódzkiej KWP Joanna Kącka. Funkcjonariusze zatrzymali 23 osoby – w tym czterech lekarzy weterynarii i 19 hodowców trzody chlewnej.
,,Jak wynika z zebranego materiału dowodowego, kilku lekarzy weterynarii nie dopełniało obowiązków, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przestępstwo polegać miało na niewykonywaniu badań trzody chlewnej przed wystawieniem świadectwa zdrowia. Tym samym lekarze w dokumentach poświadczali nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne; stwierdzali, że zwierzęta nie miały w danym dniu objawów chorób, działając tym samym na szkodę interesu publicznego" – wyjaśniła Kącka.
Z kolei hodowcy usłyszeli zarzuty związane z posługiwaniem się fałszywymi świadectwami zdrowia. Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zastosowała wobec podejrzanych nieizolacyjne środki zapobiegawcze, a dodatkowo wobec lekarzy weterynarii środek w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych.
PSL składa wniosek do RPO
We wtorek ludowcy złożyli wniosek do RPO o uruchomienie procedury Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, aby zbadać sprawę zatrzymania rolników i weterynarzy z Piotrkowa Trybunalskiego. Jak wskazują Ludowcy, ich rodziny obserwowały sceny rodem z filmów gangsterskich, w których głównymi bohaterami są szefowie karteli narkotykowych. Tymczasem hodowcy, w tym kobiety, zostali zakuci w kajdanki i doprowadzeni do prokuratury z powodu wykonania telefonu do urzędowego lekarza weterynarii z prośbą… o wystawienie świadectwa zdrowia dla swoich zwierząt.
,,Złożyliśmy wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich ws. zatrzymania piotrkowskich rolników. W dn. 7-8 XII policja weszła do ich domów o 6 rano, skuła przy rodzinie w kajdanki i wyprowadziła. Potraktowano ich jak gangsterów. Należy to wyjaśnić” – stwierdził Stefan Krajewski.
,,Upominamy się jako PSL o rolników. Uważamy, że zastosowane przez policję środki nie były adekwatne do sytuacji. Przypominam, chodziło o świadectwa zdrowia zwierząt. To standardowa procedura, którą do niedawna robili nawet sołtysi” – dodał poseł Dariusz Klimczak.
,,Nie rozstrzygamy o winie ws. piotrkowskich rolników. Tym zajmą się odpowiednie instytucje. Domagamy się jednak ludzkiego spojrzenia na tę sytuację. Dlatego zwracamy się do niezależnego organu konstytucyjnego, jaki jest RPO, o zbadanie sprawy” – dodał Jarosław Rzepa.
Czytaj też: PSL: Składamy wniosek do RPO ws. zatrzymania piotrkowskich rolników
MRiRW/fot.MRiRW/fot.Policja