Hodowcy zwierząt futerkowych zapraszają do swoich nowoczesnych przedsiębiorstw wszystkich zainteresowanych. 

Zainicjowany w 2010 roku przez Fur Europe projekt „Otwarte Fermy” to program edukacyjny, którego celem jest ukazanie społeczeństwom UE hodowli zwierząt futerkowych jako działalności rolniczej, która nie różni się od innych branż operujących w tym sektorze. Siedem lat temu swoje fermy otworzyli hodowcy z Włoch, Szwecji, Finlandii, Danii, Węgier, Łotwy oraz Estonii. Teraz czas na Polskę.

 

Hodowcy zwierząt futerkowych zapraszają do swoich nowoczesnych przedsiębiorstw wszystkich zainteresowanych. Każdy, kto chce na własne oczy zobaczyć, w jaki sposób prowadzona jest hodowla, jest mile widziany na fermie.

 

- Chodzi przede wszystkim o pokazanie prawdy o hodowli i odkłamanie fałszywego i nieuczciwego obrazu branży, jaki konsekwentnie malują różne organizacje i grupy interesu

 

 - podkreślają przedstawiciele Fur Europe.

22 kwietnia pięć polskich ferm norek amerykańskich otworzy swoje drzwi dla uczniów, studentów, dziennikarzy, polityków oraz przedstawicieli innych przedsiębiorstw rolno-spożywczych.

We wrześniu podobną akcję zamierzają przeprowadzić hodowcy lisów. Także we wrześniu akcję ponownie przeprowadzą Duńczycy.

W roku 2016 swoje fermy otworzyły Norwegia, Litwa oraz Rumunia. Według badań aż 90 proc. wizytujących było pozytywnie zaskoczone działalnością ferm i opowiedziało się za dalszym istnieniem branży. Odwiedzający mogli swobodnie poruszać się po fermach oraz zadawać pytania hodowcom.

„Otwarte Fermy” to inicjatywa, która zmusza uczestników debaty publicznej do wypracowywania stanowisk i rozwiązań prawnych w oparciu o fakty i własne doświadczenia, a nie donosy, manipulacje i kampanie propagandowe tzw. organizacji prozwierzęcych. Wszyscy decydujący oraz mający wpływ na decydujących o tej potężnej gałęzi polskiej gospodarki rolnej powinni skorzystać z możliwości poznania branży, o której pojęcie niestety wciąż jest niewielkie.

 

Michał Jerzy Kowalczuk