Informacje
15-11-2021
Figura Chrystusa w Panewnikach to prawdziwy zabytek. Niestety, prawie 220-letni krzyż został zniszczony.
Jak informuje portal Katowice.pl, krzyż miał prawie 220 lat i przeżył nie tylko wojujący komunizm, obie wojny światowe, ale nawet wyprawę wojsk Napoleona zmierzających na Rosję. Nie przeżył jednak współczesności. Miejscowe legendy mówią o tym, że twórcą krzyża i figury był leśnik, który zabił swoją ukochaną. Chcąc odpokutować za swój grzech, kazał postawić w tym miejscu krzyż.
Figura Chrystusa zniszczona!
Figura Chrystusa jeszcze niedawno stała w lesie w oryginalnym stanie sprzed dwóch wieków. Czas odcisnął na niej piętno, które stało się wartością samą w sobie. Teraz nic już z tego nie zostało, a krzyż zniszczono.
Wciąż mamy nadzieję, że oryginalne belki krzyża, może części figury, leżą gdzieś u konserwatora na placu. Może zobaczymy ten krzyż, albo jakieś jego wspomnienie w ołtarzu budowanego właśnie kościoła w Starych Panewnikach. Oby.
– czytamy na portalu.
Skąd wzięły się krzyż i figura?
Wykonana z kutego żelaza figura Chrystusa świadczyła o artystycznym guście wykształconego człowieka. Jej prosty i klasyczny wygląd nie mieści się w ramach powszechnie panującego stylu.
Miejscowi powiadają, że ciągle w porze nocnej w pobliżu krzyża krąży duch. A i wieczorami kobiety drżą na myśl o samotnej przechadzce w tej okolicy. W związku z tym krzyżem, na którego cokole widnieje data – 1806 – opowiada się tu następującą historię: wiele lat temu pewien leśniczy pokochał dziewczynę z ludu. Ich miłość trwała długo, jednak po pewnym czasie stała się ona dla niego zbyt uciążliwa. Odtrącił swą ukochaną i zaręczył się z córką bogatego gospodarza. Jego pierwsza miłość zaczęła go nachodzić i dopominać się o małżeństwo. Jako że leśniczy nie mógł sobie z nią poradzić, zwabił dziewczynę do lasu, który wówczas nie był jeszcze tak gęsty. W pewnym ustronnym miejscu zastrzelił swoją byłą kochankę i tam zakopał jej ciało. Od tej pory nawet na chwilę nie zaznał spokoju, bowiem już wszędzie stawała mu przed oczyma dusza zamordowanej. Chcąc odpokutować za swój grzech, kazał postawić w tym miejscu krzyż. Duch ofiary jednak do tej pory nie zaznał spokoju. Ta historia jest w Panewnikach jeszcze ciągle żywa.
– czytamy o historii figury na portalu.
Warto przypomnieć, że parę dni temu w Jasienicy podpalono kapliczkę. Mężczyźnie, którego policja zatrzymała na gorącym uczynku, grozi nawet do dziesięciu lat więzienia. Sprawca podpalenia kapliczki tłumaczył, że zrobił to "z powodu swoich przekonań".
Czytaj też: Kapliczki przydrożne – dziedzictwo kulturowe Warmii
portal.katowice.pl/fot.yt,PortierBlog/fot.Katowice.pl,Ryszard Rysiek, Józef Drabek