O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

13-10-2015

Autor: Świat Rolnika

Każdy kij ma dwa końce czyli gospodarczy pseudopatriotyzm

Brak grafiki

Przewaga podmiotów z kapitałem zagranicznym na polskim rynku to fakt. Faktem jest również praktyka wykupywania polskich marek i wykorzystywania ich do zwiększania zysków w oparciu o hasła patriotyzmu gospodarczego. Nie zapominajmy jednak, że jednocześnie polskie firmy zaczynają coraz śmielej poczynać sobie na rynkach zagranicznych. Uważajmy więc, żeby nie nadziać się na własny miecz.

Przewaga podmiotów z kapitałem zagranicznym na polskim rynku to fakt. Faktem jest również praktyka wykupywania polskich marek i wykorzystywania ich do zwiększania zysków w oparciu o hasła patriotyzmu gospodarczego. Nie zapominajmy jednak, że jednocześnie polskie firmy zaczynają coraz śmielej poczynać sobie na rynkach zagranicznych. Uważajmy więc, żeby nie nadziać się na własny miecz.

W zglobalizowanym świecie firmy rywalizują ze sobą na rynkach całego świata. Dzisiaj nawet małe i średnie przedsiębiorstwa są w stanie eksportować do najdalszych zakątków globu. Spółki z Polski mogą kupować przedsiębiorstwa z Niemiec, Meksyku lub Tajlandii. W wyniki rozwoju technologii i standaryzacji prawa gospodarczego, akwizycja przedsiębiorstw jest o wiele prostsza niż wcześniej.

Skutkiem wzrostu rynku handlu spółkami coraz częściej mamy do czynienia z  rozdziałem marki i właściciela. Słynna na cały świat włoska marka motycykli Ducati, będąca wizytówką włoskiego designu i apenińskiej historii motoryzacji, jest własnością niemieckiego Volkswagena – który jest też właścicielem hiszpańskiego Seata, brytyjskiego Bentleya, czeskiej Skody, szwedzkiej Scanii, francuskiego Bugatti, a także włoskich supersamochodów Lamborghini.

Pomysł, aby wprowadzić prawo zakazujące marce, której właścicielem jest spółka zagraniczna, odwoływania się do kraju swoich korzeni spowoduje, że akwizycja spółek i próby wyjścia ponad poziom krajowy staną się utrudnione, a czasem wręcz niemożliwe.

Zaletą kupowania całych firm są ich marka, czyli wizerunek wśród konsumentów, oraz zasoby ludzkie i sieć sprzedaży. Wprowadzenie proponowanych przez Piotra Trudnowskiego zmian legislacyjnych spowoduje, że ten pierwszy element zniknie. Ducati nagle musiałoby przestać reklamować się jako włoskie, a zacząć odwoływać do niemieckości.

Oczywiście martwi mnie fakt, że tysiące polskich marek są dziś w rękach zagranicznych koncernów. Prince Polo, Wawel czy Wedel, jednoznacznie związane z historią polskiego cukrownictwa, mają zagranicznych właścicieli. Nabywając Wedla, japoński koncern Lotte Group kupił oprócz kilku fabryk i sklepów również silną, dobrze rozpoznawalną i pozytywnie kojarzoną markę. W sytuacji, gdy po takim przejęciu prawo zabraniałoby korzystania z wizerunku spółki, powstają dwie możliwości. Albo Wedel musiałby się rebrandingować, tworząc jakąś wersję internacjonalną, nie nawiązującą do polskiego dziedzictwa, albo zmusić się do kreowania wizerunku w oparciu o japońską stylistykę.

W obu przypadkach skutkowałoby to upadkiem dotychczasowych osiągnięć marki i de facto jej likwidacją.

Ponadto nie zapominajmy, że polskie przedsiębiorstwa coraz odważniej wchodzą na rynki ponadnarodowe. Dysproporcja między polskimi inwestycjami za granicą a zagranicznymi w Polsce wciąż jest ogromna, ale różnica ta powoli się zmniejsza. Ponadto musimy pamiętać, że w praktyce jedynym sposobem na wzrost polskich spółek jest ekspansja za granicę. Rozwój na rynkach zagranicznych może się odbywać albo przez przejęcie działających tam spółek, albo przez bezpośrednie wejście na dany rynek. W zależności od uwarunkowań biznesowych, efektywniejsze będzie pierwsze lub drugie rozwiązanie. Rohde&Grahl to niemiecka firma, od lat produkująca luksusowe meble biurowe. Spółka została założona w 1975 roku przez znanego architekta wnętrz Wolfa Petera Rohde.

W 2013 roku polski Nowy Styl przejął ją. Meble dalej są produkowane pod marką Rohde&Grahl, nawiązując do bawarskiego stylu i niemieckiej dokładności wykonania, jednak jej właścicielem jest zagraniczny kapitał (w tym przypadku polski). Zgodnie z filozofią Piotra Trudnowskiego takie działanie jest co najmniej nieetyczne.

Kolejnym przykładem może być przejęcie przez Bioton S.A. spółki medycznej Biopartners GmbH. Pozwoliło ono Biotonowi zaistnieć na rynkach Europy Zachodniej, wykorzystując prestiż i wizerunek szwajcarskiego przedsiębiorstwa.

Trwa walka o globalne zyski. Przedsiębiorstwa z całego świata dokonują przejęć i fuzji. Rolą państwa jest stworzenie dobrych warunków do rozwoju polskich przedsiębiorstw i wspieranie zagranicznej ekspansji. Skrajnie protekcjonistyczna polityka, którą proponuje Piotr Trudnowski, spowoduje spadek konkurencyjności na polskim rynku (co musi skutkować spadkiem jakości usług i innowacyjności polskich przedsiębiorstw), a ponadto może się okazać mieczem obosiecznym. Jutro podobne regulacje wprowadzą Niemcy i Szwajcarzy, na czym stracą polskie spółki, a w konsekwencji polski pracownik i polski budżet.

Marek Steinhoff-Traczewski/http://jagiellonski24.pl/

Fot. Wikipedia

swiatrolnika.info 2023