Informacje
30-12-2021
Naukowcy wykryli zakażenie trzema wariantami COVID-19 u 129 dziko żyjących jeleni wirginijskich, w sześciu różnych lokalizacjach Ohio w Stanach Zjednoczonych.
Trwa sprawdzanie hipotezy, czy jelenie zakaziły się poprzez picie skażonej wody. Badania zostały opublikowane w „Nature”. Wcześniejsze doniesienia z końca lipca 2021 r. mówiły o tym, że jelenie wirginijskie mogą się zakazić w warunkach laboratoryjnych i przenosić wirusy z osobnika na osobnika. Nie wiadomo, jak długo chorują jelenie wirginijskie i jakie ma to przełożenie na mutację wariantów koronawirusa.
Testy PCR wykazały, że jelenie chorują na COVID-19
W pobranych próbkach krwi wykryto przeciwciała świadczące o tym, że zwierzęta przechorowały COVID-19 najprawdopodobniej bezobjawowo i były w dobrym stanie zdrowia. Teraz naukowcy odkryli, że zwierzęta zaraziły się i chorują w swoim naturalnym środowisku. Naukowcy pobrali próbki z nosa 360 jeleni zlokalizowanych w 6 różnych miejscach Ohio. Test PCR wykazał, że 129 z nich było w trakcie choroby.
Wspólną cechą sześciu badanych obszarów jest ich położenie w pobliżu dużych skupisk ludzi. Naukowcy sprawdzają hipotezę, czy zwierzęta mogły się zarazić przez picie skażonej wody, gdyż wiedzą, że koronawirus znajduje się m.in. w kale wydalanym przez chorującego na COVID-19 człowieka.
Naukowcy obawiają się mutacji koronawirusa u jeleni
Naukowcy z Ohio State University, którzy opublikowali doniesienia w „Nature” w grudniu 2021 r., podkreślają, że jeleń wirgiński może być – obok człowieka – rezerwuarem COVID-19. Oznacza to, że możliwy jest scenariusz, w którym wirus będzie mutował w ich ciałach niezależnie od mutacji, która postępuje dzięki rozprzestrzenianiu się w populacji ludzkiej.
„To by oznaczało, że musimy śledzić nie tylko to, co dzieje się z wirusem w populacji ludzkiej, ale także to, co dzieje się u jeleni wirginijskich” – powiedział jeden z autorów publikacji, Andrew Bowman z Ohio State University.
W Stanach Zjednoczonych żyje 30 milionów jeleni wirginijskich, w samym Ohio jest ich 600 tys. Naukowcy zapewniają, że badane zwierzęta są pod kontrolą i nie stanowią zagrożenia. Z uwagi na fakt, że żyją one blisko siedlisk ludzkich – zdaniem naukowców – nie jest to grupa reprezentatywna i wyników badań nie można przenosić na populację wszystkich jeleni wirginijskich żyjących w całych USA.
Z publikacji wynika, że dużo pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Nie wiadomo, jak długo chorują jelenie wirginijskie i jakie ma to przełożenie na mutację wariantów COVID-19. Nie wiadomo też, czy człowiek może się zarazić bezpośrednio od tego gatunku.
Przypomnijmy, że według doniesień z rynku bydła, nowa mutacja koronawirusa podtrzymuje wysokie ceny.
Czytaj też: Światowe ceny ropy idą w dół. Przyczyną nowy wariant koronawirusa
PAP/fot.Wikimedia/Pixabay