Informacje
22-05-2015
Sierżnia w gminie Stryków znana jest z sadów brzoskwiniowych oraz morelowych, jednak wielu sadowników uprawia tutaj również owoce miękkie, takie jak czarna porzeczka czy aronia..
Janusz Szubert już od ponad 20 lat uprawia owoce miękkie takie jak: porzeczka czarna i czerwona, maliny oraz obecnie na plantacji o powierzchni 13 ha wyłącznie aronię. Obecnie podstawowym problemem, jaki pojawia się podczas uprawy aronii jest brak dozwolonych środków przeznaczonych do ochrony krzewów.
- Obecnie z powodu braku uprawnionych do użycia skutecznych oprysków powoli uprawa czarnej porzeczki przesuwa się na wschód do takich krajów jak Ukraina i Białoruś, gdzie plantatorów nie obowiązują przepisy unijne. Podobny proces obserwowaliśmy kilkanaście lat temu, gdy plantacje przenosiły się z terenu dawnej NRD do Polski. Widać wyraźnie w strukturze upraw, że plantacje czarnej porzeczki są coraz częściej zastępowane przez uprawy borówki amerykańskiej lub aronii – mówi Szubert.
Plantatorzy starają się stosować zarejestrowane opryski do innych owoców jagodowych, ale są to jedynie półśrodki, które nie zapewniają pełnej ochrony krzewów aronii.
- Na przykład, w uprawie tego gatunku wykorzystujemy herbicydy polecane dla porzeczki czarnej, czerwonej i agrestu w aktualnym Programie Ochrony Roślin Sadowniczych opracowanym przez IS Skierniewice, ponieważ nie ma herbicydów zarejestrowanych dla aronii – tłumaczy rolnik.
Rolnicy uprawiający aronię mają jeszcze dodatkowy kłopot - plantację trzebią z owady. Walka z nimi jest trudna bo brak oficjalnie zarejestrowanych środków przeciwko insektom. Jest jeden szkodnik, który bardzo zatruwa życie plantatorom – zwójka różóweczka.
- Niestety nie ma przeciwko temu szkodnikowi żadnych dozwolonych oprysków. Po prostu Instytut Sadownictwa w Skierniewicach nie przygotował jeszcze obowiązujących wszystkich plantatorów zasad ochrony upraw borówki amerykańskiej i aronii. Można powiedzieć, że używając środków ochrony dla innych krzewów jagodowych dostępnych na rynku robimy to nielegalnie. Chcąc uratować nasze plantacje, nie mamy jednak wyjścia i opryskujemy środkami dostępnymi i legalnymi – mówi plantator.
Szubert należy do największych producentów aronii w Polsce centralnej.
- W zeszłym roku, na mojej plantacji plony aronii dochodziły do 5-6 ton z ha. W przypadku tej rośliny w tym sezonie plony powinny być w granicach 60-70 proc. plonów ubiegłorocznych. Ponieważ krzewy aronii zakwitają później niż czarnej porzeczki i nie zostały w takim stopniu dotknięte niską temperaturą przy gruncie. Poza tym jagody aronii są bardziej odporne na niekorzystne warunki pogodowe i w przeciwieństwie do jagód czarnej porzeczki, które zbiera się tylko kilka dni, można zbierać począwszy od 20 sierpnia praktycznie do późnej jesieni – opowiada plantator – tłumaczy Szubert.
Plantator z Sierżni ma ponad 20-letnie doświadczenie w zbiorach owoców jagodowych, więc wie, że wybór najbardziej odpowiedniego czasu zbioru jagód procentuje w obfitych plonach.
- Ważne jest uchwycenie właściwego terminu zbioru, tak żeby całkowicie dojrzałe owoce łatwo odrywały się od szypułek - radzi rolnik. - Kombajn półrzędowy do zbioru porzeczek może obsłużyć około 10-15 ha aronii, kombajn samobieżny zbierający owoce z całego krzewu za jednym przejazdem, obsługuje po 25-30 ha aronii w ciągu sezonu. Jeden pracownik w zależności od wielkości plonu zbiera od 100 do 150 kg owoców w ciągu 8 godzin. Dokładność zbioru kombajnem rzędowym jest duża i wynosi 90-95 proc. Przy sprzyjającej pogodzie, z plantacji w czwartym roku po posadzeniu zbiera się od kilku do kilkunastu ton owoców, a z 10-letniej plantacji możliwy jest zbiór nawet do 25 ton z 1 ha. Producenci uzyskują wówczas średni plon z plantacji rzędu 10–15 t/ha – wyjaśnił plantator.
W trakcie sezonu plantatorzy aronii zderzają się także z niskimi cenami skupu, jakie oferują zakłady przetwórcze.
- W zeszłym sezonie ceny skupu nie przekraczały w sierpniu 1,30 zł/kg, a we wrześniu 1,35-1,40zł/kg świeżych owoców - mówi Szubert. - Cena w skupie, od której zaczyna się opłacać produkcję aronii zaczyna się od 1,50-1,60 zł/kg. Niestety dawno nie widziałem takich cen na rynku aronii. Rolnik dostaje najniższą cenę, natomiast zarówno zakłady przetwórcze produkujące sok oraz sklepy i markety uzyskują bardzo satysfakcjonujące ich ceny dzięki narzucaniu dość wysokich marż na finalny produkt sprzedawany klientowi - podsumowuje plantator.
Autor: Tomasz Kodłubański