Szkoła w chińskiej prowincji Junnan rozdała prosięta uczniom z dobrymi ocenami. Jak podano, nagroda ma zachęcić dzieci do nauki i ożywić wiejską gospodarkę.

Dziennik „South China Morning Post” wskazał, że szkoła podarowała żywe prosięta rodzicom 20 uczniów, którzy mają dobre oceny. Na zdjęciach i nagraniach z uroczystości wręczenia prosiąt widać ich z dużymi papierowymi kwiatami zawieszonymi na szyjach, co ma symbolizować honor – pisze dziennik. „Tego rodzaju nagrody są nie tylko zachętą dla uczniów, ale też pomogły ich rodzinom. Choć nie mają one z tych prosiąt żadnych korzyści natychmiast, będą je miały w przyszłości” – powiedział jeden z nauczycieli.

Prosięta jako nagroda za dobrą naukę

Prosięta rozdano w ubiegłym tygodniu w szkole podstawowej Xiangyang w powiecie Yiliang w Junnanie. Ufundowano je z funduszu pomocy społecznej, by zacieśnić więzi między wiejską edukacją a gospodarką – przekazały lokalne media, cytując jednego z nauczycieli.

Uczniowie zostali w ten sposób nagrodzeni za dobre wyniki w nauce. Na zdjęciach i nagraniach z uroczystości wręczenia prosiąt widać ich z dużymi papierowymi kwiatami zawieszonymi na szyjach, co ma symbolizować honor – pisze „SCMP”.

Różnokolorowe prosięta ważące od 5 do 10 kilogramów rozdzielono pomiędzy laureatów metodą losowania – wyjaśnił nauczyciel Hou Changliang.

„Tego rodzaju nagrody są nie tylko zachętą dla uczniów, ale też pomogły ich rodzinom. Choć nie mają one z tych prosiąt żadnych korzyści natychmiast, będą je miały w przyszłości” – powiedział Hou.

Nauczyciel dodał, że internauci oferowali jego szkole darmowe materiały, ale zwykle odrzucał takie oferty, aby dzieci nie przywykły do polegania na zapomogach. „Mam nadzieję, że zrozumieją, że muszą ciężko pracować, i tylko w ten sposób osiągną godność i potęgę” – powiedział.

Nagrody pozytywnie oceniane przez internautów

Internauci pozytywnie komentują rozdanie nagród w junnańskiej szkole. „Rodzice powinni być dumni, że ich dzieci były w stanie zdobyć dla rodziny prosięta, będąc w tak młodym wieku” – napisał jeden z użytkowników sieci społecznościowej Weibo.

Yiliang jest jednym z najbiedniejszych chińskich powiatów. W 2019 roku jego mieszkańcy dysponowali średnio nieco ponad 27 tys. juanów (4,3 tys. dolarów) rocznego dochodu rozporządzalnego per capita. Powiat ten jako jeden z ostatnich w Chinach został też oficjalnie „wydźwignięty z ubóstwa”, co było celem lansowanym przez komunistyczne władze kraju.

Warto dodać, że Chiny ponownie zaczynają gromadzić zapasy wieprzowiny, ponieważ rząd próbuje utrzymać ceny w ryzach. Chińskie Ministerstwo Handlu ogłosiło właśnie, że kupiło 30 000 ton wieprzowiny. Wieprzowina trafi do chińskich rezerw rządowych.

Czytaj też: Chiny zatwierdzają import świń hodowlanych z Irlandii

PAP/fot.pixabay