W ciągu ostatnich trzech lat coraz więcej kontrowersji w kraju budzą decyzje dotyczące lokalizacji w centrach wsi budynków z przeznaczeniem na hodowlę drobiu. Przypadek takich dwóch gospodarstw drobiarskich ze Zgierza jest nietypowy ponieważ plany budowy nowych...

W ciągu ostatnich trzech lat coraz więcej kontrowersji w kraju budzą decyzje dotyczące lokalizacji w centrach wsi budynków z przeznaczeniem na hodowlę drobiu. Przypadek takich dwóch gospodarstw drobiarskich ze Zgierza jest nietypowy ponieważ plany budowy nowych kurników dotyczą terenu znajdującego się w obrębie sporego miasta, a  jedna z tych hodowli usytuowana jest na działce o powierzchni ok. 1 ha.

Co za dużo to niezdrowo

- Rodzina, która już posiada na tym małym obszarze 3 budynki do hodowli drobiu stara się o pozwolenia na budowę następnego kurnika niosek bez ogrzewania oraz silosów zbożowych – mówi mieszkanka Zgierza i rolnik Czesława Sikorska, której działka leży obok miejsca, gdzie kurnik ma stanąć.

- Na tym niewielkim terenie stoją już budynki gospodarskie wykorzystywane do celów hodowli drobiu. Gdyby powstały nowe kurniki to nagromadzenie tego typu obiektów na tak małej działce byłoby wprost nieprawdopodobne. Na innej działce położonej także przy ul. Wiosny Ludów jest planowana budowa kolejnego 5 już kurnika – dodaje Katarzyna Momotko mieszkająca w sąsiedztwie planowanej budowy.

Cała sprawa z budową nowych kurników przy ul. Wiosny Ludów w Zgierzu trwa od roku 2008 gdy Urząd Miasta Zgierza wystosował zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji ustalającej warunki zabudowy dla budowy kurnika i dwóch silosów zbożowych.

- To postanowienie oraz późniejsze decyzje Zarządu Powiatu Zgierskiego i Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Zgierzu, mówiące, że zabudowa nie będzie stwarzała ani zagrożenia komunikacyjnego ani środowiskowego na terenie wokół budowy kurników, dawały wolną rękę inwestorom – mówi Sikorska.

Zgierzanie mieszkający przy ul. Wiosny Ludów postanowili odwołać się od decyzji Prezydenta Zgierza zezwalającej na budowę kurnika oraz silosów zbożowych do SKO w Łodzi.

Po naszym odwołaniu do SKO, które utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Zgierza, zezwalającą na budowę kurnika i silosów, inwestorzy przygotowali nowy wniosek, w którym jako wnioskodawczyni figurowała inna osoba od tych, które były podpisane pod pierwszym wnioskiem. Ten nowy wniosek na budowę kurnika na 39 500 sztuk kur tylko przedłużał starania inwestorów by jednak doprowadzić do wybudowania  kurnika na działce przy ul. Wiosny Ludów w Zgierzu.

Nie chcemy żadnego nowego kurnika

 Sąsiedzi posesji na której planowana jest budowa kurnika i silosów od wielu lat mieszkają ze świadomością, że zarówno gazy jak i nieczystości pochodzące z kurników już istniejących mocno zanieczyszczają powietrze oraz strumień płynący w okolicy.

- Kurniki na działce sąsiedniej powstały już sporo lat temu i bardzo często musimy wdychać śmierdzące wyziewy z kominów kurników. Jednak, budowa jeszcze jednego budynku tego typu na tak małej powierzchni ziemi to dla nas stanowczo za dużo. Już teraz dokucza nam fetor, pył, gryzonie, nieznośny hałas z wentylatorów zamontowanych w kurnikach i muchy, które całymi tabunami krążą nie tylko wokół kurników, ale także uprzykrzają nam życie – mówi z przekonaniem Katarzyna Momotko mieszkająca w sąsiedztwie planowanej lokalizacji budowy kurnika i silosów.

- Poprzednio kury hodowano na ściółce i było ich kilka tysięcy. Dzisiaj planuje się intensywną produkcję jaj – chów klatkowy, co powoduje, że na bardzo małej powierzchni będzie zgromadzone kilkaset tysięcy kur. To spowoduje, że warunki do życia tutaj staną się nieznośne – przekonuje Czesława Sikorska.

Inwestor – wszystko jest lege artis

Inwestor, państwo Helena i Zenon Sztajerowscy twierdzą, że starają się o inwestycję na działkach przy ul. Wiosny Ludów zgodnie z przepisami budowlanymi i bez żadnego zagrożenia środowiska naturalnego.

- Prowadzimy produkcję jaj od 25 lat i do tej pory nasze kurniki, ani nie zanieczyszczały wody, ani powietrza w tym rejonie Zgierza. Nie było również żadnych skarg okolicznych mieszkańców. Nie rozumiemy, dlaczego nasi sąsiedzi nagle zdecydowali się na protest przeciwko budowie dwu silosów i jednego kurnika. My działamy zgodnie z przepisami zarówno budowlanymi przewidzianymi dla tego typu budynków jak i z zachowaniem wszelkich zasad ochrony środowiska naturalnego – mówi Zenon Sztajerowski.

Nic nie wskazuje, że spór pomiędzy inwestorem, a mieszkańcami sąsiednich działek znajdzie wkrótce swój finał. W ruch idą za to pióra i papier i tak trwa  karuzela odwołań i wniosków w sprawie budowy kurnika i silosów zbożowych przy ul. Wiosny Ludów w Zgierzu.

Tekst i zdjęcie: Tomasz Kodłubański