Z informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii przedstawionej członkom sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że rzetelna i kompleksowa dbałość hodowców o trzodę chlewną jest jedynym sposobem na oddzielenie zarażonych dzików od świń.

Z informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii przedstawionej członkom sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że rzetelna i kompleksowa dbałość hodowców o trzodę chlewną jest jedynym sposobem na oddzielenie zarażonych dzików od świń.

Afrykański pomór świń wdarł się najdalej 25 km wgłąb Polski.Jego występowanie odnotowano na długości 100 km wschodniej granicy kraju. Jeszcze do niedawna unijni eksperci stawiali dwie hipotezy w sprawie przyszłości problemu ASF. Dopuszczali dalszą ekspansję na zachód w okresie półrocznym lub też wygaśnięcie choroby. Żaden z tych scenariuszy się nie ziścił.

Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii pomór nie jest aż tak agresywny, a dziki nie przemieszczają się na dalekie odległości. W pojedynczych przypadkach pokonują 30 km. Największym zagrożeniem dla rozprzestrzeniania się choroby są dziki padłe, które nie przestają zarażać. O ile wśród dzików nie występuje zjawisko kanibalizmu, o tyle w okresach letnich szybko dochodzi do pojawiania się larw na padlinie, które stają pożywieniem dla innych osobników. W związku z tym niezwykle ważna jest dbałość o szybkie usuwanie padliny.

Możliwości zakażenia są mniejsze im mniejsza jest gęstość populacji. Wszystkie przypadki ASF dotychczas pojawiały się tam, gdzie odnotowano występowanie co najmniej dwóch dzików na kilometr kwadratowy. Konieczny staje się więc odstrzał redukcyjny. Z analiz Inspektoratu wynika, że co najmniej 40 proc. osobników w każdym nadleśnictwie musi być odstrzelone. Niestety konieczne staje się również odstrzelanie loch i to niezależnie od ich stanu fizjologicznego. Niektóre z państw UE wprowadziły nawet dopłaty do odstrzału samic. Redukcja populacji musi odbyć się co najmniej w odległości 50 km (wgłąb kraju) od ostatniego ogniska ASF.

Inspektorat zwraca również uwagę na potrzebę wprowadzenia sankcjonowanego zakazu dokarmiania dzików oraz polowania z nagonką. Jednak najskuteczniejszym sposobem oddzielnie świń od zarażonych dzików jest podnoszenie standardów hodowli, jakie zapewnia szeroko rozumiana bioasekuracja.

Czytaj więcej o ASF. KLIKNIJ

Sebastian Żwan/SR/Fot. Sebastian Żwan