Ukraina zablokował eksport nawozów z powodu wojny. Według ukraińskiego rządu nawóz jest potrzebny na własny użytek, aby zapewnić wystarczającą ilość pożywienia.

Kraj wcześniej zakazał eksportu różnych produktów rolnych, takich jak zboże. W komunikacie ukraińskie Ministerstwo Rolnictwa zapowiedziało również zakaz eksportu surowców nawozowych. Prezydent Wołodymir Zełenski powiedział w piątek, że kraj powinien tej wiosny zasiać jak najwięcej plonów, pomimo wojny. Rolnicy powiedzieli, że zrobią to jak najszybciej na bezpiecznych obszarach.

Eksport nawozów z Ukrainy i Rosji wstrzymany

Rosja najechała Ukrainę 24 lutego. Wojna ma również konsekwencje dla unijnego sektora rolnego. Według ukraińskiego rządu nawóz jest potrzebny na własny użytek, aby zapewnić wystarczającą ilość pożywienia. Eksport nawozów został wstrzymany również przez Rosję, która jest największym dostawcą nawozów do Unii Europejskiej.

Ze względu na wysokie ceny gazu ceny nawozów wzrosły do ​​rekordowych poziomów. Duża norweska grupa nawozowa Yara musiała już ograniczyć produkcję ze względu na wysokie koszty produkcji.

Ceny nawozów wciąż rosną

Tymczasem jak poinformował wicepremier Henryk Kowalczyk, Komisja Europejska dała wymijającą odpowiedź w sprawie możliwości dopłat do nawozów.

,,Odpowiedź KE brzmiała miej więcej tak: ”jest możliwość, żeby kraje członkowskie rekompensowały skutki cen energii, aby wspierać energię odnawialną”. Niestety oznacza to, brak konkretów" – relacjonował minister podczas VII Międzynarodowego Forum Sektora Wołowiny.

Premier Mateusz Morawiecki już w styczniu br. wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłatę do nawozów ze względu na znaczny wzrost ich cen. Rząd na dopłaty do nawozów chciał przeznaczyć ok. 3 mld zł, w systemie podobnym do systemu dopłat do paliwa rolniczego, czyli pewna kwota dopłaty do zakupu nawozów, limitowana liczbą hektarów.

Czytaj też: Przeworska: Rosnące ceny nawozów spowodują wzrost cen żywności

nieuweoogst.nl/fot.pixabay