O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

01-06-2020

Autor: Adam Szewczyk

Plaga myszy na Opolszczyźnie. Gryzonie zniszczyły nawet 30% upraw! Jak za króla Popiela!

Plaga myszy

Plaga myszy niszczy uprawy na Opolszczyźnie. Łagodna zima przyczyniła się do rozmnożenia gryzoni. Zniszczyły one już nawet 30% upraw. Rolnikom pozostało liczyć straty.

Plaga myszy spędza sen z powiek rolników

Rolnicy z Opolszczyzny walczą z plagą myszy na polach. Szkodniki powodują ogromne straty. Niektórzy rolnicy zastanawiają się nawet nad likwidacją uprawy i zasiewem na przykład kukurydzy.

Najpoważniejsze szkody plaga myszy wyrządziła w powiecie prudnikim i głubczyckim, gdzie zniszczyła miejscami nawet 30% upraw. Gryzonie już jesienią żerowały na plantacjach buraków, lecz teraz nastąpiło prawdziwe apogeum.

Jak informuje Bernard Burek, sołtys Starych Kotkowic w gminie Głogówek, w niektórych miejscach jest nawet po kilkanaście nor na metrze kwadratowym. Myszy Plaga myszy 02niszczą uprawy pszenicy, rzepaku i jęczmienia. Myszy niszczą też uprawy buraków cukrowych i rzepaku. Niektórzy rolnicy już w maju zbierali zboża na pasze, żeby uratować je przed szkodnikami.

Myszy ścinają całe kłosy zbóż i wciągają do nor. Sołtys relacjonuje, że czasami stojąc na polu widać, jak znikają całe kłosy, a w uprawach powstają wyłysiałe placki, które zajmują nawet 30% pół. Burek nie ma wątpliwości, że okoliczne tereny dotknęła prawdziwa plaga myszy.

Czytaj także: Pilne! Ekolog spalił rzeźnię, bo jej istnienie kłóci się z jego ideologią!

To już jest plaga. Bociany i ptaki łowne nie są w stanie zjeść takiej ilości myszy. Trzeba temu jakoś konkretnie zaradzić, bo będzie bieda. (…) Pamiętam taką inwazję w 1992 roku, ale wtedy przyszła burza z gradem i wybiła gryzonie. Było ich jednak tak dużo, że gdy po burzy leżały na polach, to czuć było padlinę

Susza, ciepła zima i plaga myszy

Plaga myszy zaczęła się już jesienią zeszłego roku. Jak informuje Jan Smiatek, rolnik i sołtys Olbrachcic w gminie Biała, w niektórych miejscach gryzonie zniszyły nawet 40% ziemniaków.

Kupowaliśmy zatrutą pszenicę i chodząc po polach wsypywaliśmy ją do każdej dziury. Na wiosnę z ogromnym zdziwieniem stwierdziłem, że to nie dało żadnego efektu. Od tego czasu już z 10 razy wysypywałem zatrutą pszenicę. Teraz to już nie ma sensu, bo myszy żywią się młodymi kłosami. Widać, że upraw będzie 30%, a do żniw jeszcze daleko. Niektórzy rolnicy już zaczęli zbiory zbóż, przeznaczając je od razu na pasze. Boją się, że za miesiąc niewiele zostanie z upraw.

Okazuje się, że wszystkiemu winna jest ciepła zima. W ciągu roku myszarka polna wydaje na świat trzy mioty młodych, po 8 osobników każdy. Po około dwóch miesiącach, małe myszy mogą się już same rozmnażać. Zazwyczaj mroźne zimy ograniczają populację gryzoni, lecz tym razem zima była wyjątkowo ciepła. W takich warunkach myszy rozmnażają się wręcz lawionowo.

Stosowanie chemicznych środków przeciwko pladze myszy jest zakazane. Te trują bowiem również inne zwierzęta. Rolnicy są na tę chwilę bezradni. Sołtys Bernard Burek poinformował, że o pladze zawiadomił już urząd marszałkowski i wojewódzki. Zapowiedział też, że zaalarmuje o wszystkim także Ministerstwo Rolnictwa.

nto.pl/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023