Informacje
29-03-2017
Oziminy ruszyły już w całej Polsce.
Oziminy ruszyły już w całej Polsce. Dobra wiadomość jest taka, że w tym roku niewiele plantacji wymaga przesiania – zima zbóż prawie nie uszkodziła. Zła wiadomość to fakt, że w wielu regionach pszenice i inne zboża były siane bardzo późno, a gdy wiosną ruszyła wegetacja były zaledwie w fazie szpilkowania, a nie w optymalnej fazie krzewienia. Żeby zboża dokarmić i odrobić jesienne zaległości – potrzebny jest azot.
– Wiosna w tym roku przyszła wcześniej, oziminy ruszyły z wegetacją też wcześniej niż w ostatnich latach. W rejonie Wągrowca w Wielkopolsce przesiewów plantacji nie będzie. 2-3 tygodnie temu, gdy rozpoczynała się wegetacja rolnicy podali pierwszą wiosenną dawkę azotu. Teraz, na przełomie marca i kwietnia przygotowują się, by podać już drugą
– mówi Łukasz Kowalski, doradca rolniczy z Wągrowca w Wielkopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.
Od nawożenia azotowego zależy liczba źdźbeł i obsada kłosów, a w konsekwencji plon (liczba kłosów x liczba ziaren x masa1000 nasion). Z uwagi na ubiegłoroczny stres związany z niskimi temperaturami w okresie jesiennym, pobieranie składników pokarmowych przez oziminy było w tym czasie niewielkie. Dlatego wiosenne uzupełnienie nawożenia azotowego jest konieczne.
– Zboża na wyprodukowanie 1 t ziarna i odpowiedniej ilości słomy pobierają: 12 kg fosforu, 22 kg potasu, 3 kg magnezu, a azotu od 25 kg – żyto do 30 kg – pszenica. Wiosną, przy dwóch dawkach, zaleca się pierwszą dawkę w ilości 30 kgN/ha (ok. 60% wyliczonej łącznej dawki), przed ruszeniem lub podczas ruszenia w postaci saletry amonowej, która w niskich temperaturach jest łatwo przyswajalna. Drugą dawkę azotu należy zastosować po dwóch tygodniach od pierwszej w fazie początkowej strzelana w źdźbło. Należy wtedy podać ok. 40 % całkowitej dawki azotu
– radzi Dorota Paczyńska, główny specjalista ds. produkcji roślinnej Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach.
Pani Dorota przypomina także, że jeśli rolnik chce zastosować 3 dawki azotu, to pierwsza powinna być podana przed ruszeniem wegetacji (40%), druga w fazie początku strzelania w źdźbło gdy jest już wyczuwalne pierwsze kolanko (40%), a trzecia w fazie kłoszenia (20%)
Przeciętna dawka azotu pod pszenicę ozimą to 150kgN/ha, a w nawożeniu zbóż nie powinno stosować się jednorazowo więcej jak 60 kg N/ha.
Specjaliści przypominają także, że zboże najmocniej pobiera azot w fazie strzelania w źdźbło, dlatego w tym okresie powinien już być dostępny dla roślin. Oznacza to, ze nadmierne opóźnianie drugiej dawki azotu nie jest wskazane, szczególnie gdy przewiduje się, że w najbliższym czasie może wystąpić niedobór wody.
Na ogół, we wszystkich zbożach oprócz pszenicy, stosuje się tylko dwie dawki azotu na wiosnę.
Warto też, by rolnicy zwrócili uwagę na prognozy pogody – w tej chwili są one korzystne, mówią o tym, że kwiecień zapowiada się ciepły, a deszczu nie powinno brakować. Wszystko więc wskazuje na to, że zboża ozime szybko nadrobią jesienno-zimowe zaległości.
Beata Kozłowska/ fot. pixabay.com