Do tej pory Agencja Rynku Rolnego mogła wypłacać rekompensaty od początku lipca do końca września. Obecnie termin uzostał wydłużny.

 

Chodzi o wsparcie za wycofanie warzyw i owoców z rynku. W tym roku po tego typu pomoc zgłosiło się ponad 12 tysięcy producentów. Sadownicy i ogrodnicy mogą przekazać cześć zebranych w tym roku jabłek, marchwi, pomidorów, papryki za darmo organizacjom charytatywnym. W zamian przysługują im rekompensaty z UE .

 

Zabieg ten umożliwi wycofanie dużej ilości jabłek. Przy obecnych cenach, jakie są na rynku, stawki rekompensat opłacą się producentom. Przykładowa wysokość odszkodowania za jabłko to około 70 groszy plus koszty przygotowania towaru i transportu do miejsca docelowego.

 

W tym roku zainteresowanie pomocą było dość duże, dlatego ARR wprowadziła współczynnik przydziału. Oznacza to zmniejszanie ilości owoców i warzyw w stosunku do zadeklarowanych. Mechanizm wycofania warzyw i owoców został wprowadzany po nałożeniu przez Rosję embarga, czyli od 2014 r. Do tej pory ARR wypłaciła około 1 mld złotych tego typu odszkodowań za blisko 600 tysięcy ton wycofanych produktów.
Dotychczas  rekompensaty przekazywano dopiero po ustaleniu kursu euro z 30 czerwca. Przepisy zmieniły się na korzyść sadowników. Obecnie informacje o wycofanych produktach można złożyć po ich przekazaniu. Poza tym kwota przeliczeniowa będzie określana w oparciu o kurs euro z ostatniego dnia danego miesiąca.

 

arr.gov.pl/tvp.pl/Riv/Fot. pixabay.com