Informacje
21-06-2021
Kupujmy polskie produkty u polskich producentów; w ten sposób wspieramy polskie miejsca pracy – apelował w piątek w Mikołowie (Śląskie) premier Mateusz Morawiecki, wskazując, iż polska żywność jest coraz bardziej znana w Europie. Świadczy o tym m.in. rosnąca wartość jej eksportu.
Polskie produkty markę polskiej żywności
„Cieszę się, że razem z państwem polskim udaje się coraz lepiej budować markę polskiej żywności. Polska żywność jest coraz bardziej znana w całej Europie - to 34 mld euro eksportu w zeszłym roku i ten eksport rośnie” – mówił szef rządu, który odwiedził w Mikołowie jeden z pięciu zakładów firmy Rolnik, wyspecjalizowanej m.in. w przetworach warzywnych.
„Chcę z tego miejsca zaapelować bardzo głośno – kupujmy polskie produkty u polskich producentów. To jest niezwykle ważne, w ten sposób wspieramy polskie miejsca pracy” – powiedział Morawiecki. Ocenił, że przetwórstwo rolno-spożywcze i rosnący eksport żywności to "wielka szansa dla polskich producentów".
Spółka Rolnik specjalizuje się m.in. w przetworach warzywnych, zupach, daniach gotowych, sosach, sałatkach czy pasztetach. Zaopatruje największe sieci handlowe w Polsce i eksportuje wyroby do wielu krajów europejskich; jest także największym polskim importerem przetworów z Węgier. Skupia pięć zakładów produkcyjnych, dysponuje też rozwiniętym zapleczem transportowym.
Czytaj także: PSL zaprezentowało Pakt Dla Przedsiębiorców
Polskie produkty rozpoznawalne
Współtwórca i wiceprezes firmy Józef Rolnik powiedział, że w ciągu ostatnich 30 lat stworzona „z niczego” spółka stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w krajowym sektorze owocowo-warzywnym. Podkreślił, że jest to firma „na wskroś polska”, co podkreślają m.in. biało-czerwone barwy na etykietach w logotypie spółki. Część wyrobów Rolnika trafia na eksport.
Szef rządu przypomniał, że firma Rolnik, podobnie jak setki innych przedsiębiorstw, także skorzystała z pomocy państwowych tarcz antykryzysowych podczas pandemii COVID-19. "Chcieliśmy uratować miejsca pracy (...), ale też rynek, bazę klientów, zdolności wytwórcze, markę tej firmy" – mówił premier, tłumacząc ideę rządowych tarcz antykryzysowych dla przedsiębiorców.
PAP/fot. pixabay