Lech Kołakowski wrócił do sejmowego klubu Prawa i Sprawiedliwości. O politycznym transferze na konferencji prasowej poinformował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Lech Kołakowski zgodził się również porozmawiać z portalem Świat Rolnika Info o jego powrocie do obozu Zjednoczonej Prawicy, jak również o przyszłości polskiego rolnictwa.

Świat Rolnika Info: Panie pośle, Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej mówił o Panu: "Zabiegał o pewne sprawy dla polskiego rolnictwa, my postanowiliśmy, że te postulaty są naprawdę warte nie tylko zastanowienia, ale także przyjęcia i to jest ta merytoryczna płaszczyzna naszego porozumienia". Czy pański powrót do klubu PiS rolnicy powinni odczytywać jako rezygnację z postulatów, które zawierała Piątka dla zwierząt? Czy PiS wycofuje się ze szkodliwych zapisów prawnych uderzających w polskie rolnictwo, czy może zamierza jednak zmienić technikę ich wprowadzenia?

Lech Kołakowski: Mój powrót do klubu Prawa i Sprawiedliwości był, jest i będzie uwarunkowany sprawami polskiej wsi. Dzisiaj jedynie Zjednoczona Prawica może pomóc rolnictwu. Chcę, aby największe bolączki naszego rolnictwa zostały uregulowane w kilku ustawach. Jestem w trakcje ich przygotowywania.

Przyjąłem delegację rolników z upadłej spółdzielni Bielmlek z Bielska Podlaskiego. Szukam możliwości pomocy, czy nawet zmiany ustawodawstwa w tym zakresie. Wspólnie z grupą osób, posiłkując się stanem prawnym i opiniami prawników, analizujemy możliwości pomocy rolnikom, którzy otrzymują wezwania do zapłaty. 

To jest krzywda! Jest już decyzja sądu rejonowego o ogłoszeniu upadłości. W tej chwili syndyk podejmuje czynności, które niestety musi wykonać. Ciągle szukam możliwości wsparcia polskich rolników, którzy nic nie zawinili, a zostali poszkodowani. 

Czytaj także: Ryszard Bartosik: Rozwój rolnictwa ekologicznego jest priorytetem

Świat Rolnika Info: W korytarzach Sejmu mówi się, że szykuje Pan "Piątkę Kołakowskiego". Ile w tym prawdy? Co będą zakładały przepisy?

Lech Kołakowski: Czy to będzie "Piątka Kołakowskiego", zobaczymy. Możliwe, że będzie to 5-7 ustaw. Pierwszą kwestią będzie przygotowanie powszechnego systemu ubezpieczeń. Utworzenie specjalnego funduszu ubezpieczeń rolnych, w którym kilkunastokrotnie wzrośnie dotacja z budżetu państwa dla rolników tam, gdzie wystąpiły kataklizmy. Następny punkt będzie obejmował retencję, zwłaszcza w Polsce Centralnej. Musimy pilnie budować zbiorniki retencyjne, aby zatrzymać wodę. Przez 30 lat nastąpiło zaniedbanie tej kwestii. W tej chwili musimy postawić na retencję, aby ratować produkcję rolną w polskich gospodarstwach. Kolejny punkt będzie dotyczył weterynarii. Należy liberalizować przepisy w taki sposób, aby nie wybijać stad podstawowych. Aby utrzymać byt polskiego rolnika, należy stosować kwarantannę. Warunkiem koniecznym jest uregulowanie ustroju rolnego. Tak więc, zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego rolników poprzez wsparcie małych i średnich gospodarstw, które dzisiaj cierpią na niedostatek. Wielu rolników nie stać nawet na to, żeby kupić olej napędowy do ciągnika. Ceny nawozów również są bardzo wysokie. Należy dokonać kontroli cen i sprawdzić, jaka jest tego przyczyna. Musimy ciąć koszty.

Znam rolnictwo, wywodzę się z rolnictwa i chce pomóc rolnictwu. Dzisiaj tylko rząd Zjednoczonej Prawicy może pomóc rolnictwu w Polsce. 

Mój powrót również był uwarunkowany przychylnością do pakietu rolnego. Ktoś może powiedzieć "Piątki Kołakowskiego", ja tej nazwy nie używam. Będzie to dobre dla polskiego rolnictwa, a szczególności zabezpieczenia rynków zbytu, bezpieczeństwa ekonomicznego Polski i newralgicznych spraw, które będę chciał przeforsować. Chciałbym, aby proponowane przeze mnie regulacje uzyskały poparcie nie tylko kolacji rządzącej. Ufam, że każdy z 460 posłów będzie miał w tym udział i poprze te konieczne zmiany. Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia wszystkich sił politycznych. 

Świat Rolnika Info: Plotki mówią również o tym, że Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę, że Grzegorz Puda na stanowisku ministra rolnictwa był politycznym strzałem w kolano. Jak ocenia Pan działania ministra Pudy w obszarze rolnictwa? Czy Jarosław Kaczyński rozmawiał z Panem o ewentualnym stanowisku ministra rolnictwa?

Lech Kołakowski: Mój powrót do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości był podyktowany wsparciem ze strony prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego tych kilku ustaw, które jako pierwsze muszą być wdrożone jeszcze w tym roku. To jest kwestia poza moją osobą. Deklaruję natomiast ciężką pracę na rzecz polskiego rolnictwa i wsi. Jest to podstawowa działalność gospodarcza, na której inne się opierają. To jest właśnie bezpieczeństwo ekonomiczne, zdrowotne. To jest nasza suwerenność i tradycja. Silne rolnictwo jest gwarantem silnego państwa.