Janusz Kowalski zadeklarował, że wesprze europejskich rolników, podczas zapowiadanego protestu w Brukseli.

Parlamentarzysta Solidarnej Polski w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info odniósł się do zapowiadanego międzynarodowego protestu. Zadeklarował on pełne wsparcie dla inicjatywy oraz wyraził nadzieję, że uda się zablokować "pomysły" Unii Europejskiej. Głównymi organizatorami protestu są Szczepan Wójcik z Polski (#EUnited Agri – Instytut Gospodarki Rolnej), Mark van den Oever z Holandii (Farmers Defence Force) oraz Claus Hochrein z Niemiec (LsV Deutschland). Wiele państw już teraz włączyło się w organizację protestu, a w opublikowanym spocie organizatorzy wzywają kolejne kraje do działań. Rolnicy z innych państw szybko dołączają do polsko-niderlandzko-niemieckiej inicjatywy.

ŚwiatRolnika.info: Rolnicy z całej Europy zapowiadają gigantyczny protest w Brukseli i liczą na wsparcie parlamentarzystów...

Janusz Kowalski: Jestem posłem z województwa opolskiego. Jest to województwo rolnicze. Moim asystentem jest szef NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Od zawsze wspieram rolników i mówię jasno, pakiet Fit for 55 powinien być w całości bezwzględnie zanegowany. Oznacza on samobójstwo dla polskiej gospodarki i polskiej wsi. Jeżeli czas pozwoli i w tym czasie nie odbędzie się posiedzenie Sejmu, z chęcią wezmę udział w tym proteście, ponieważ jest on organizowany w bardzo słusznej sprawie. Trzymam kciuki za rolników, którzy walczą o to, żeby gospodarka była wolna od tych bardzo niebezpiecznych unijnych deklaracji.

SwiatRolnika.info: Czyli, o ile będzie Pan miał możliwość, weźmie pan udział w manifestacji?

Janusz Kowalski: Absolutnie wszyscy rolnicy mogą liczyć na moje wsparcie. Niejednokrotnie z mównicy sejmowej występowałem w sprawach rolników. Są to dla mnie bardzo istotne kwestie. Na co dzień pracuje z rolnikami z całego województwa opolskiego i nie tylko. Pakiet Fit for 55 jest wspólnym mianownikiem między przemysłem energetycznym a całym sektorem rolniczym. Wszyscy musimy działać na rzecz jego zablokowania.

Czytaj także: Szczepan Wójcik: KE gardzi rolnikami. Protesty były i są nieuniknione