O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-08-2021

Autor: Oliver Pochwat

Jan Krzysztof Ardanowski: Łajdactwem jest przedstawianie rolnictwa jako działalności barbarzyńskiej

Jan Krzysztof Ardanowski: Łajdactwem jest przedstawianie rolnictwa jako działalności barbarzyńskiej

Jan Krzysztof Ardanowski skomentował dla portalu ŚwiatRolnika.info zagrożenia wynikające ze strony niewłaściwie pojmowanej ekologii lansowanej przez "ekologów" tylko z nazwy. W ocenie byłego ministra rolnictwa i rozwoju wsi pseudofilozoficzne ideologie niszczą aksjologię europejską, zrównując zwierzęta z ludźmi.

ŚwiatRolnika.info: Jak uchronić rolników przed zagrożeniem ze strony pseudoekologii? Mam tutaj na myśli przedstawianie rolników, jako tych, którzy "gwałcą krowy", szkodzą środowisku i planecie.

Jan Krzysztof Ardanowski: Patrzę, na to z przerażeniem. Zawód rolnika od czasu udomowienia zwierząt związany jest z opieką nad nimi, jak również z hodowlą i chowem, które służą społeczeństwu. W tej chwili, mówiąc delikatnie, następuje jakaś aberracja intelektualna. Pojawiają się nurty pseudofilozoficzne, które niszczą aksjologię europejską, zrównując zwierzęta z ludźmi. W wielu przypadkach gloryfikuje się zwierzęta. Człowieka można poniżać. Można stosować aborcję i eutanazję, a zwierzęta stają się nowymi bożkami. To jest coś dziwnego.

To wszystko odbija się na bezpośrednio na rolnikach. Wszyscy wrażliwi ludzie są w jakiś sposób ekologami, którzy dbają o środowisko, przyrodę, dobre warunki utrzymania zwierząt. Wszystko to nazywamy dobrostanem. Ekologami są przede wszystkim rolnicy. To właśnie oni żyją w zgodzie z przyrodą, są kustoszami przyrody, opiekują się zwierzętami. Również dlatego, że mają z tego bardzo określone korzyści. Zwierzę zdrowe, w odpowiedniej kondycji, daje więcej korzyści niż te utrzymywane w złych warunkach. Oczywiście, jeśli pojawiają się przypadki braku dbałości o zwierzęta, pastwienia się nad nimi, to należy "wypalać je gorącym żelazem" i reagować karząc okrutników.

Łajdactwem jest to, że próbuje się przedstawiać rolnictwo jako działalność barbarzyńską, niemoralną, nieetyczną, szkodliwą. Tak, niestety, rolnictwo jest przedstawiane. Obrona przed takimi głosami jest bardzo trudna. Rolnicy żyją w rozproszeniu, nie są odporni na ataki ze strony organizacji, które uzurpują sobie prawo do odbierania zwierząt pod pretekstem złych warunków. To są często organizacje terrorystyczne. Nie wiadomo przez kogo są finansowane. Okradają rolników i często wykorzystują naiwność. Cwaniacy, którzy właśnie na tym budują swoje fortuny i dobrze z tego żyją. Rolnicy wobec takich działań są bezradni...ekoterrorysta

Musi być wspólny front obrony rolnictwa przez ludzi, którzy rolnictwo cenią. Nie tylko przez samych rolników. Ze smutkiem muszę stwierdzić, że wielu polityków, w ramach poprawności politycznej i wsłuchiwania się w idiotyzmy, które płyną z Unii Europejskiej, również daje posłuch różnym organizacjom, wspierając je. Martwię się, bo nie tylko politycy lewicy mają takie poglądy, o których Pan wspomniał. Niestety na prawicy także pojawiają się tacy politycy, również posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Między innymi, to właśnie w tym środowisku powstała inicjatywa  haniebnej "Piątki dla zwierząt", która tak rozsierdziła wieś.

Nie mam odpowiedzi na to, jak chronić polskich rolników i wieś. Przede wszystkim apelować do mądrości, apelować do rozsądku, ale również zwiększyć rolę organizacji rolniczych i zwiększać ich aktywność w mediach, które kształtują opinię społeczną. To właśnie w tych mediach nie ma symetrii. W mediach opiniotwórczych dominują  ci wszyscy ekoidioci, którzy nakręcają spiralę nienawiści. Brakuje wspólnego, wyważonego głosu organizacji rolniczych i ludzi, którzy wspierają polską wieś nie tylko dla interesu rolników, ale całego społeczeństwa.

Nie mam dobrej odpowiedzi na pytanie, które Pan postawił, ale problem, jak najbardziej dostrzegam. To jest łajdactwo, które odbywa się wobec rolników.

ŚwiatRolnika.info: Może czas najwyższy, aby Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przeprowadziło na skalę ogólnopolską kampanię, która podniesie świadomość społeczeństwa, nauczy szacunku do rolnictwa? Może sami rolnicy powinni zrzeszać się w spółdzielniach rolnych, które będą ich reprezentowały i walczyły o ich interesy?

Jan Krzysztof Ardanowski: Zastanawiam się nad rolą Ministerstwa Rolnictwa. Wydaje mi się, że powinno być czymś absolutnie naturalnym, że Minister Rolnictwa, będący elementem władzy państwowej, powinien bronić rolników i w sytuacji ataku na rolnictwo twardo oddzielać ziarno od plew i nie pozwalać na dezinformacje, kłamstwa, które wokół rolnictwa narastają. Proszę zwolnić mnie z odpowiedzi o ocenę obecnego ministra rolnictwa, czy on to rozumie i chce bronić rolników. Widzę akcje informacyjno-propagandowe o solidarności z rolnikami, wdzięczności i miłości do rolników, ale może ważniejsze byłoby pokazanie solidarności z rolnikami w bardzo konkretnych działaniach. 

Czytaj także: Aktywiści Extinction Rebellion blokują ruch przed Bramą Brandenburską w Berlinie

Powinny być akcje pokazujące społeczeństwu, czym jest faktyczna pomoc dla rolników, jakie są zagrożenia, a nie tylko puste frazesy. Konkretne działania, które sprawią, że rolnicy będą mogli zajmować się swoimi zwierzętami, a ekoterroryści zostaną postawieni do kąta i przestaną szantażować, i straszyć rolników, nabijając sobie kabzę. Rolnicy, to ludzie twardo chodzący po ziemi i oceniają rządzących po konkretach, a nie po optymistycznym, wbrew faktom,  pustosłowiu.

swiatrolnika.info 2023