O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

26-04-2019

Autor: Ewa Zajączkowska-Hernik

Inspekcja Weterynaryjna w dramatycznej sytuacji. "W ostateczności lekarze będą odbierać nadgodziny i przestaną wykonywać obowiązki"

Inspekcja Weterynaryjna w dramatycznej sytuacji.

Lekarze weterynarii alarmują o tragicznej sytuacji, jaka panuje w Inspekcji Weterynaryjnej. Brak chętnych do pracy za tak małe pieniądze, nakładanie nowych obowiązków, odejścia z pracy, brak perspektyw awansu finansowego, brak dofinansowania z budżetu państwa. To wszystko, zdaniem Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej może przyczynić się do tego, że państwowi lekarze weterynarii nie wytrzymają i przestaną wykonywać swoje obowiązki, a to z kolei może poważnie zagrozić eksportowi polskiej żywności.

W kontekście groźby amerykańskiego embargo na polską wieprzowinę, braku dofinansowania Inspekcji Weterynaryjnej oraz wyniku unijnego audytu, przeprowadzonego w lutym br. w Inspekcji Weterynaryjnej oraz stwierdzenia znacznych braków kadrowych i zwiększonej ilości obowiązków nakładanych na państwowych lekarzy weterynarii, Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna alarmuje, że rząd nie wywiązuje się z obietnic resortu rolnictwa dotyczących dofinansowania Inspekcji Weterynaryjnej.

Aktualnie sytuacja w Inspekcji Weterynaryjnej jest w bardzo złym stanie, szczególnie sytuacja kadrowo-płacowa. Wielokrotnie organizowane nabory na stanowiska, które pojawiają się jako wakaty w Inspekcji Weterynaryjnej często kończą się niepowodzeniem, około 50 procent naboru jest nieudanym, ponadto osoby, które podejmą pracę w Inspekcji Weterynaryjnej, wkrótce po zorientowaniu się w warunkach płacowych i w ilości wykonywanych zadań, niestety odchodzą. Tracimy wykwalifikowanych doświadczonych ludzi, a nie możemy zdobyć ludzi na ich miejsce – mówił Lech Rybarczyk, Przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Weterynarii NSZZ "Solidarność".

Niepokojące jest to, że wielokrotnie obiecywane nam kwoty na podwyższenie zarobków w Inspekcji Weterynaryjnej niestety nie zostają spełnione. (...) Brak wykonywania zadań przez nasza grupę będzie niestety skutkował zaburzeniami w obrocie miedzynarodowym, co może również wpłynąć na dochody – dodał Rybarczyk.

Apelujemy do pana premiera i pana ministra rolnictwa o natychmiastowe wzmocnienie kadrowo-finansowe Inspekcji Weterynaryjnej. Temat rządzącym jest znany i czekamy na realizację podjętych zobowiązań. Rodzi się też pytanie, kierowane do pana premiera, kto weźmie odpowiedzialność za utratę rynków eksportowych? Bo na pewno nie my, nie lekarze weterynarii, którzy od wielu lat uprzedzają o takim niebezpieczeństwie – powiedział prezez Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Jacek Łukaszewicz.

Inspekcja weterynaryjna apeluje o dofinansowanie. Kwota, o jakiej mówi się w kontekście wparcia finansowego na państowych lekarzy weterynarii wynosi 160 mln zł. Zdaniem Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej jest to kwota pozwalająca wypełnić podstawowe postulaty, czyli zwiększenie wynagrodzenia lakarzy weterynarii rozpoczynających karierę do średniej krajowej i zapewnienie przejrzystej ścieżki awansu finansowego. Obecnie, lekarze wterynarii rozpoczynający pracę w Inspekcji Weterynaryjnej zarabiają 2500 zł brutto, co daje ok 1700 zł na rękę.

W naszej ocenie te pieniądze wystarczą również na zapewnienie 300-400 wakatów więc Inspekcja będzie działać prężnie. Jednak tworzenie etatów w momencie, gdy mamy całą masę wakatów, bo to nie etaty realizują zadania, tylko lekarze zatrudnieni na tych etatach. (...)W 2018 roku na 50 procent naborów nie wpłynęła ani jedna aplikacja, po prostu nie ma chętnych do pracy za takie pieniądze - dodał prezez Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Jacek Łukaszewicz.

Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna poinformowała, że Inspekcja Weterynaryjna jest w stanie protestu od grudnia 2018 roku. Jednak z uwagi na wysoką odpowiedzalność i bezpieczeństwo zdrowia publicznego oraz odpowiedzalność za eksport, protest ma charakter wyłącznie medialny.

Żaden protest nie jest potrzebny. Wystarczy tylko i włącznie, że wszyscy lekarze weterynarii pracujący w Inspekcji Weterynaryjnej odbiorą przepracowane nadgodziny i zaległe urlopy. Znam lekarzy, którzy mają po kilkaset nadgodzin, za to się nie płaci w służbie cywilnej. Myślę, że jesteśmy o krok od takiej decyzji – powiedział prezez Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Jacek Łukaszewicz.

Fot. Ewa Zajączkowska/Świat Rolnika

 

 

 

 

 

 

 

 

swiatrolnika.info 2023