Informacje
29-07-2016
Jesienią tego roku u polskich sadowników pojawią się kontrole z Państwa Środka. Chińczycy będą sprawdzać pakowalnie oraz sady pod kątem wymagań fitosanitarnych.
Jesienią tego roku u polskich sadowników pojawią się kontrole z Państwa Środka. Chińczycy będą sprawdzać pakowalnie oraz sady pod kątem wymagań fitosanitarnych.
Chęć eksportu jabłek do Chin zgłosiło ponad 900 sadowników oraz blisko 160 pakowalni. W związku muszą być oni jednak wcześniej skontrolowani przez dwie instytucje – chiński Generalny Urząd Nadzoru nad Jakością Inspekcji i Kwarantanny CHRL (AQSIQ) oraz polską Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). Aby mieć możliwość wywożenia swoich produktów nad Jangcy, do 20 lipca należało zgłosić do właściwego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa miejsce uprawy, przechowywania lub pakowania jabłek.
Prezes Związku Sadowników Rzeczypospolitej Polskiej Mirosław Maliszewski przekazał, że sami sadownicy nie do końca wiedzą, jakie wymogi fitosanitarne będą stawiane przy eksporcie do Chin. Okaże się to dopiero ostatecznie po kontroli służb chińskich.
rp.pl/Bukans/Fot. Pixabay