Informacje
26-10-2021
Organizacje rolnicze chcą ubezpieczeń upraw, co przekładałoby się na niskie składki – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
W ostatnich latach polscy rolnicy coraz częściej cierpią z powodu suszy. W latach 2018-2019 Polacy dostali łącznie 4,5 miliarda złotych w ramach pomocy suszowej. To największe tego typu wsparcie w historii, w ramach pomocy doraźnej. Wielu rolników nie może jednak liczyć na odszkodowania z firm ubezpieczeniowych.
Ardanowski: Rolnicy mówią o tym, że oczekują podstawowego zabezpieczenia
Coraz częściej rolnicy mówią o tym, że oczekują podstawowego zabezpieczenia, a więc takiego, które może dotknąć każde gospodarstwo. Dochody rolnicze, poziom cen – to wszystko jest bardzo ważne. Ale ubezpieczenie gospodarstw zdaniem rolników jest najważniejsze
– wskazał Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.
Były Minister Rolnictwa uważa, że ostatni rok został zmarnowany
Były minister zauważa, że ostatni rok został zmarnowany, jeśli chodzi o reformę systemu ubezpieczeń.
Ministerstwo rolnictwa poinformowało, że w najbliższych miesiącach mamy się nie spodziewać jakichś konkretnych propozycji zmian. Może pojawią się w 2022 roku. A więc stracimy również kolejny rok. To wielki błąd, bo rolnicy muszą mieć zagwarantowaną stabilność prowadzenia gospodarstw
– zaznaczył Jan Krzysztof Ardanowski.
Dlatego ubezpieczenia gruntów uprawnych powinny być powszechne. To przełożyłoby się także na niższe składki
– podkreślił polityk.
Rolnicy upatrują szansy w zmianach zapowiadanych w kierownictwie ministerstwa rolnictwa.
Czytaj też: KRIR: Obecna sytuacja w rolnictwie doprowadzi do protestów
radiomaryja.pl/fot.Facebook/Pixabay