O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-04-2017

Autor: Marzena Deresz

ANR niechętna nabywcom ziemi w zachodnich województwach

 ANR niechętna nabywcom ziemi w zachodnich województwach

Wprowadzone przed rokiem nowe zasady dotyczące obrotu ziemią rolną doprowadziły do zahamowania wzrostu cen gruntów rolnych.

Wprowadzone przed rokiem nowe zasady dotyczące obrotu ziemią rolną doprowadziły do zahamowania wzrostu cen gruntów rolnych.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi może poszczycić się zrealizowaniem swojego głównego postulatu, tzn. doprowadzeniem do sytuacji, w której ziemię rolną nabywają rolnicy. Jednak to od uznania Agencji Nieruchomości Rolnych zależy zgoda na zakup, a dysproporcje w liczbie wydanych zgód w poszczególnych województwach uzasadniają twierdzenie, że w najlepszej sytuacji są zainteresowani na wschodzie Polski, a do najbardziej podejrzanych należą podmioty z tych województw, którym najbliżej do Niemiec.

Wydanie zgody przez ANR musi być oparte na udzieleniu przez zainteresowanego rekojmi prowadzenia gospodarstwa rolnego (w warunkach szczegółowo opisanych w ustawie). W praktyce uznaje się, że taką rękojmię gwarantują osoby, które uzyskały pozytywną opinię wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego. Niestety nikt nie weryfikuje tego, na jakiej podstawie ośrodki wydają takie, a nie inne opinie.

Z danych opublikowanych przez ANR wynika, że na przestrzeni ostatniego roku Agencja wydała najwięcej zgód na zakup gruntów w województwie lubelskim (1419 zgód na wykup łącznie 2720 ha gruntów rolnych). Na kolejnych miejscach plasują się województwa mazowieckie, łódzkie, warmińsko-mazurskie oraz podkarpackie. Najmniej zgód wydano na ścianie zachodniej, tj. w województwach lubuskim, dolnośląskim, opolskim i śląskim. W województwie dolnośląskim wydano zgody (152) na nabycie jedynie 380 ha gruntów.

Przyczyn tej dysproporcji można doszukiwać się w większym zurbanizowaniu zachodnich województw, które sprawia, że ANR nie wydaje zgód w obawie przed dokonywaniem inwestycji innych niż związane z prowadzeniem gospodarstw rolnych. Drugą przyczyną może być obawa przed tzw. słupami, których w opinii resortu rolnictwa było przed rokiem najwięcej właśnie wzdłuż granicy z Niemcami. Eksperci zwracają także uwagę na uprzywilejowanie drobnych gospodarstw i niechęci wobec spółdzielni i spółek, które zdecydowanie częściej ubiegają się o nabycie gruntów w województwach zachodnich.

To tylko jeden z problemów obowiązywania tzw. ustawy o ziemi. Ministerstwo Rolnictwa sygnalizuje otwarcie na zmiany przepisów, niemniej generalna niechęć do dużych przedsiębiorstw rolnych wydaje się pozostawać jednym z głównych wyznaczników kształtowania ustroju rolnego i struktury gospodarstw w Polsce.

 

Michał Jerzy Kowalczuk/fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023