Anna Bryłka w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info oceniła działania Janusza Wojciechowskiego w temacie rolnictwa polskiego i europejskiego. Zdaniem Anny Bryłki Janusz Wojciechowski nie jest obrońcą polskiego rolnictwa.

ŚwiatRolnika.info: Czy Janusz Wojciechowski to rzeczywiście obrońcą polskiego rolnictwa?

Anna Bryłka: Komisarz Janusz Wojciechowski nie jest obrońcą polskiego rolnictwa. Wszystkie podejmowane przez niego aktywności działają na niekorzyść całego europejskiego rolnictwa. Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego z września tego roku pokazuje, że Europa jest przodującym kontynentem w eksporcie żywności. Działania komisarza Wojciechowskiego cechuje bardzo nierozsądna polityka.

Obecnie w Irlandii trwają protesty. Jednym z elementów, przeciwko któremu protestują irlandzcy rolnicy, jest Wspólna Polityka Rolna oraz zielona polityka w rolnictwie. Moim zdaniem, zdecydowana większość polskich rolników jest rozczarowana działaniami komisarza Wojciechowskiego. To widać doskonale w komentarzach, które pojawiają się w odpowiedzi do słów pana komisarza.

ŚwiatRolnika.info: Janusz Wojciechowski wywodzi się jednak z formacji, która na sztandarach ma walkę o polski przemysł i rolnictwo. Skąd taka nagła zmiana poglądów?

Prawdziwe poglądy Janusza Wojciechowskiego poznaliśmy, gdy został europejskim komisarzem. Okazuje się, że wszystkie restrykcje dotyczące dobrostanu zwierząt, ograniczenia chowu klatkowego i likwidacji hodowli zwierząt futerkowych wychodziły od Janusza Wojciechowskiego. Nie wiem, czy pomysł Jarosława Kaczyńskiego o piątce dla zwierząt nie był inspirowany przez Janusza Wojciechowskiego, ale takie plotki się pojawiały.

ŚwiatRolnika.info: To podobno nie plotki...

Anna Bryłka: Pokazuje to tylko jakie jest podejście do rolnictwa. Janusz Wojciechowski chciałaby realizować w całej Unii Europejskiej taką samą politykę jak Sylwia Spurek. To jest zastanawiające. Chów klatkowy w dużej części dotyczy drobiu, ale również i zwierząt futerkowych. Rezolucja, która była przyjęta w Parlamencie Europejskim o zakazie chowu klatkowego dotyczy również loch, cieląt, królików.

Nie wiem jak, komisarz Janusz Wojciechowski wyobraża sobie wprowadzenie tego w życie. W przypadku drobiu jest to ewidentne działanie na niekorzyść polskiego rolnictwa i ważnej gałęzi eksportowej, która w ostatnich kilku latach rozwijała się bardzo prężnie. Na rynku drobiu jesteśmy jednym ze światowych liderów. Nie tylko w produkcji mięsa drobiowego, ale również jaj. Nie rozumiem takiego podejścia.

ŚwiatRolnika.info: Może poglądy Janusza Wojciechowskiego są związane z licznymi zarzutami o próbę wyjścia z Unii Europejskiej pod adresem jego ugrupowania?

Anna Bryłka: Nie wykluczałabym takiego stanowiska. Janusz Wojciechowski stał się bardziej proeuropejski niż polski rząd. Może przyczyną jest, że chce być bardziej prounijny lub postępowy i dlatego realizuje pomysły, które Unia promuje. Prawda jest natomiast taka, że Janusz Wojciechowski jest znienawidzony nie tylko przez polskich rolników, ale też europejskich. Myślę, że wszyscy ministrowie rolnictwa są rozczarowani tym jakiego Polska wysłała komisarza do Brukseli i jakie podejmuje decyzje.

Jeżeli nie będzie sprzeciwu na poziomie Komisji Europejskiej dotyczącego Zielonego Ładu, to żadne państwo się nie wyłamie z tej polityki
Ponad rok temu, została przedstawiona strategia "od pola do stołu", prezentował ja Frans Timmermans. Janusz Wojciechowski nie został zaproszony na prezentację tych dokumentów. To pokazuje, że być może jego zachowanie wynika z tego, że jego poglądy muszą być na takim poziomie, żeby występować wspólnie z Timmermansem. Być może dostał gotowe dokumenty, a jego zadaniem jest wprowadzenie pomysłów w życie na terenie całej Unii Europejskiej.