Talk icon

Informacje

19-01-2020

Autor: Robert Wyrostkiewicz

Prezes Pogotowia dla Zwierząt skazany na więzienie! Tak, to własnie oni "ratowali" najwięcej zwierząt w Polsce. Ile z nich jeszcze żyje?

Prezes Pogotowia dla Zwierząt skazany na więzienie! Tak, to własnie oni

Miał nieść pomoc czworonogom, ale zwyczajnie je kradł lub mówiąc językiem sądu: bezprawnie przywłaszczał. Część zawłaszczonych zwierząt po tzw. uratowaniu trafiała od razu do rzerźni (np. stado zabranych rolnikowi krów).Inne, zazwyczaj drogie i rasowe psy, do dzisiaj są poszukiwane przez swoich właścicieli.

"To zgroza i okrytny biznes, na który składają się w Internecie tysiące naiwnych Polaków. Ci ostatni wpłacają pieniądze widząc tkliwe i podkręcane zdjęcia psów"

- mówi nam Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologiczne.

Mowa o Grzegorzu B. i jego "Pogotowiu dla Zwierząt", jednaj z najstarszych polskich organizacji prozwierzęcych i - czym do dzisiaj chwalą się inni animalsi - najczęściej zabierającą zwierzęta z pseudohodowli lub - jak się okazuje - pozyskującą nielegalnie drogie rasowe psy z dobrze funkcjonujących hodowli."To było perfidne zachowanie" - ocenił postawę Grzegorza B. sąd., który orzekł kare więzienia (8 miesięcy pozbawienia wolnści) dla byłego prezesa "Pogotowia dla zwierząt", jak się okazuje, recydywisty w tym zakresie, który przywłaszczał psy warte łącznie kilkaset tysięcy złotych.

Jak wyglądają bezwględne metody Grzegorza B., do niedawna gwiazdy takich mediów jak TVN czy Radio dla Ciebie (to ostatnie ofiarę Pogotowia dla Zwierząt Urszulę Gańsko, hodowcę z Polskiego Porozumienia Kynologicznego przedstawiało jako Urszulę G., za to recydywistę prezesa przestępczej organizacji prozwierzęcej jako bohatera, a co ciekawe, w ramach prac RdC materiał wykonał były dziennikarz... TVN)?

– Córka prowadziła hodowlę, która była zarejestrowana w związku kynologicznym. Pewnego dnia przyjechała z mężem do opuszczonego przez nich wcześniej domu, który wciąż do nich należał. Tam już czekali wolontariusze Grzegorza B. Zaczęli zabierać psy. Córka protestowała, więc wywieźli ją nawet do szpitala psychiatrycznego

– wspomina pani Alina, mama pani Zuzanny, której Grzegorz B. w 2008 r. przywłaszczył psy o wartości ok. 80 tys. zł.

"W ubiegłym tygodniu poznański sąd wydał wyrok uznając Grzegorza B. winnym przywłaszczenia psów i skazując go na osiem miesięcy więzienia. Ponadto sędzia nakazała mu zapłacić 72 tys. zł Zuzannie D. w ramach naprawy szkody i nałożyła 5-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w organizacjach zajmujących się ochroną zwierząt"

- informuje plus.gloswielkopolski.pl

Do sprawy odniósł się także Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego, drugiej co do wielkości organizacji hodowców psów w Polsce, która zrzeszona jest w międzynarodowej World Kennel Union.

"Czy wiecie ile było przepadków zwierząt? Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości w 2018 r - były tylko dwa przypadki " PRZEPADKU ZWIERZĄT" . Zadaje sobie pytanie: a co stało się z resztą? Czy trafiły z powrotem do właścicieli? Czy organizacje już nie miały czego oddawać? Proszę zapoznać się z proponowanymi zmianami, które nie mają na celu ZAKAZAĆ RATOWANIA ZWIERZĄT ( MANIPULACJA UCZUCIAMI i empatią ludzką ) osiągnęły szczyt chamstwa. Wszystkie ataki na Posła Jarosław Sachajko • KUKIZ15 mają na celu zdyskredytowanie człowieka. To jest osoba znająca doskonale problem i idąca w bardzo dobrym kierunku. To pseudo organizacjom nie zależy na zmianach i uregulowaniu problemu nielegalnych odbiorów czy bezdomności zwierząt. Można zadać sobie pytanie . Dlaczego im nie zależy na rozwiązani problemu?? Bo działania z wielu przestaną mieć rację bytu i trzeba będzie zmienić źródło dochodu . Braki w kasie doprowadzą wielu z pseudo działaczy do tego by pójść do uczciwej pracy. Oni mieli już swój czas i czy potrafili poradzić sobie z tymi problemami ? Nie! Dlatego trzeba zmienić zapisy ustawy i zacząć działać w kierunku rozwiązania tych problemów. Panie Pośle Jarosław Sachajko - zawsze prawdziwi hodowcy i rolnicy będą popierali takie rozwiązania które mają doprowadzić do NORMALNOŚCI i doprowadzić do rozwiązania problemu bezdomność zwierząt w POLSCE"

- napisał Kłosiński na profilu PPK na Facebooku.

 

 

W poście na prozwierzecej grupie facebookowej "WALCZYMY O PRAWO DO RATOWANIA ZWIERZĄT!" Katarzyna Śliwa-Łobacz, znana aktywistka prozwierzęca i prezes Fundacji Mondo Cane ogłosiła tryumfalnie, że doliczono się "7479 zwierząt odebranych za znęcanie się nad nimi" w latach 2018 i 2019. Co ciekawe, Śliwa- Łobacz w swoich statystykach nie ukrywa, że większość z tych zwierzat zabrała przestępcza organizacja "Pogotowie dla Zwierząt".

"7479 zwierząt zabrały organizacje w w 2018 i 2019r. Gdzie są te zwierzęta co z nimi zrobiłyście? TERAZ POCHWALCIE SIĘ ILE Z TYCH 7479 ZWIERZĄT ŻYJE A ILE NIE PRZEŻYŁO WASZYCH NIEPRZEMYŚLANYCH DZIAŁAŃ I ILE KASY NA NIE ZEBRAŁYŚCIE?"

- odpowiedziała Śliwie-Łobacz w Inetrnecie Maria Sowińska, wieloletni opiekun bezdomnych zwierzat i prezes stowarzyszenia Pokrzywdzeni przez System.

 

 

 

 

 

 

 

 

swiatrolnika.info 2023