Warzywa szklarniowe zanotowały wzrost produkcji w Rosji

Warzywa szklarniowe w Rosji zanotowały wzrost produkcji o 29,4% r/r. W planach są dalsze inwestycje dotyczące tej gałęzi rolnictwa. To silny sektor rosyjskiego rolnictwa.

Warzywa szklarniowe – produkcja w Rosji

Mimo, iż warzywa szklarniowe osiągnęły zbiory na poziomie 389 300 ton w 2020 roku, Rosja nadal dąży do niezależności swojego narzędzia produkcyjnego, aby być mniej zależnym od importu swoich dostawców, w tym Maroka.

Wielkość zbiorów ciągle rośnie, szczególnie w odniesieniu do produkcji ogórków, która wyniosła 274,6 tysiąca ton. Jest to wzrost o 30% w porównaniu z poprzednim sezonem. Pomidory osiągnęły wynik 107 600 ton i jest to wzrost zbliżony do tego jaki miały ogórki.

Warzywa szklarniowe – skala importu do Rosji

Pomimo rosnącej produkcji warzyw w rosyjskich szklarniach rynek wewnętrzny tego kraju wykazuje rosnące zapotrzebowanie na import tej kategorii warzyw. Potwierdzają to oficjalne statystyki Rosji.

Jeszcze w 2018 roku warzywa szklarniowe – pomidory, ogórki, bakłażany, papryki, sałaty – importowano na poziomie 0,9 miliona ton rocznie. W porównaniu do poprzedniego, 2017 roku, był to wzrost o 9%. Ponad 65% importu przypadło na pomidory, 19% na słodką paprykę, 14% na ogórki, a na sałaty 6-8%.

Cały przyrost importu jest spowodowany wzrostem spożycia w centralnym i północno-zachodnim regionie Federacji Rosyjskiej.

Czytaj także: Artur Dziambor: Warzywniak Plus to nowe koryto dla polityków

Inwestycje, a warzywa szklarniowe

W ubiegłych latach tempo budowy szklarni w Rosji (głównie na terytorium europejskiej części kraju) było znaczące. W 2017 roku oddano do eksploatacji około 270 ha, w ubiegłym było to 300 ha, na bieżący przewiduje się nie mniej niż 200 ha nowych szklarni. Powierzchnia tych obiektów zbliża się do 3000 ha, które mają zapewnić Rosjanom zgodną z normami żywnościowymi ilość pomidorów, ogórków i innych warzyw szklarniowych.

Maleć mogą jednak zaplanowane czy realizowane już inwestycje w szklarnie. Po ogłoszeniu przez rząd zakończenia dopłat do tych inwestycji (wynosiły one najpierw 20% a w ubiegłym roku 10% kosztów) wiele projektów nie przerodzi się w obiekty. Jednak specjaliści branżowi, jakkolwiek odczuwają niekorzystne dla siebie zmiany, nadal uważają, że biznes szklarniowy jest bezpieczną inwestycją. Tyle, że teraz nakłady w warzywa szklarniowe nie zwracają się po kilku latach, ale po 12 latach eksploatacji.

agrimaroc.ma/fot.Pixabay, LaraHuges/Wikimedia, Vladimir Simpson