Eksperci IGC ocenili, że zbiory kukurydzy będą mniejsze o 13 mln ton i wyniosą 1,184 mld ton. Zużycie tego zboża oceniono na 18 mln ton mniej.

Rewizja w dół produkcji wynika z pogorszenia prognoz, głównie w Stanach Zjednoczonych i Argentynie. Produkcja w USA spadła do 367,3 mln ton (z 376,6 w kwietniu) z 383,9 mln ton w 2021 r. Przewidywane zbiory w Argentynie spadły z 63,7 (kwiecień) do 60,6 mln ton. Prognoza zbiorów kukurydzy na Ukrainie utrzymuje się na poziomie 18,6 mln ton. Jest to wynik dwukrotnie mniejszy niż w 2021 roku.

Sytuacja na rynku zbóż

Światowe zużycie kukurydzy szacowane jest na 1,2 mld ton, czyli o 18 mln mniej ton w porównaniu z kwietniem i 7 mln ton mniej niż rekord z 2021 roku. Konsekwencją większego spadku konsumpcji (w porównaniu do produkcji) jest korekta w górę zapasów jakie zostaną w magazynach. Powinny one osiągnąć poziom 269 mln ton.

Tymczasem, w kwietniu Firma doradztwa rolniczego UkrAgroConsult prognozuje, że zbiory kukurydzy spadną o połowę, a oleju słonecznikowego o 30-40 proc.

Rosja odpowiada za około 19 proc. i 18 proc. światowego eksportu pszenicy i jęczmienia. Ukraina odpowiada odpowiednio za 8, 13 i 46 proc. światowego eksportu pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego. ,,Wpływ wojny na produkcję i eksport na Ukrainie jest poważny" – stwierdził UBS.

Zbiory kukurydzy na Ukrainie

UBS podkreśliło, że chociaż nie nałożono oficjalnych sankcji na rosyjskie produkty rolne, to wiele korporacji (m.in. spółki handlowe, sektor finansowy czy firmy spedycyjne) obłożyły Federację Rosyjską własnymi sankcjami, w konsekwencji pogłębiając załamanie łańcucha dostaw. UkrAgroConsult prognozuje, że zbiory kukurydzy i pszenicy spadną o połowę, a oleju słonecznikowego o 30-40 proc.

Analitycy zwrócili uwagę, że jeszcze przed wojną (w czerwcu 2021 r.) z powodu wysokich cen żywności w kraju, Rosja wprowadziła zmienny podatek eksportowy w celu ograniczenia eksportu.

Ponadto, zakłócenia w łańcuchu dostaw nie dotyczą wyłącznie samego zboża, ale też ograniczają dostęp do nawozów. Wskazano, że problem jest "w większym stopniu" widoczny w Brazylii, Indiach i w innych krajach rozwijających się niż w krajach państwach.

,,Ok. 50 proc. brazylijskiego importu nawozów potasowych pochodziło zazwyczaj z Rosji lub Białorusi" – przypomniał UBS.

Czytaj również: Ochrona kukurydzy na nowo. Jakie zmiany wprowadziła Unia Europejska

E-wgt.pl /fot.pixabay