Do momentu wybuchu wojny polskie jabłka podbijały rynki wschodnie (Białoruś, Kazachstan, Rosja). Obecna sytuacja zmusza sadowników do zmiany kierunku eksportu.
Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej podaje dane, według których wolumen eksportu jabłek z Polski wyniósł 921,9 tys. ton o wartości ponad 1,6 mld zł. Lwia część jabłek trafiała na wspomniane rynki wschodnie. Jednakże aktualna sytuacja powoduje szukanie alternatywnych rynków zbytu. Jednym z takich rynków może być Egipt.
Związek Sadowników RP zaznacza, że dzięki intensywnym działaniom promocyjnym od pewnego czasu największym importerem polskich jabłek jest Egipt.
W zeszłym roku polskie jabłka trafiły na egipski rynek w wysokości niemalże 160 tys. ton. W porównaniu z 2020 rokiem to cztery razy więcej. W obecnym roku wynik mógł być jeszcze większy, ale świetną koniunkturę handlową pomiędzy tymi dwoma państwami zatrzymała wojna na Ukrainie.
Sytuacja ekonomiczna Egiptu, która jest niestabilna (w związku z głównym partnerem handlowym, Ukrainą) i doprowadziła do ograniczenia importu produktów, które nie są podstawową żywnością. A takim podstawowym produktem nie jest niestety jabłko.
Sytuację, z polskiego punktu widzenia, pogarsza Bank Centralny Egiptu. Tenże bank blokuje dewizy (waluty wymienne), aby zabezpieczyć możliwość zapłaty za import drożejących zbóż. Bowiem zboże w Kraju Faraonów ma kluczowe znaczenie w pojęciu strategicznym i społecznym.
Związek Sadowników RP informuje, że dostaje wiadomości od polskich eksporterów, iż problemy z płatnościami za wysłany towar z każdym dniem się nawarstwiają.
Tysiące ton polskich jabłek czeka w portach na odbiór. Dochodzi nawet do ich licytacji, ponieważ egipscy importerzy znaleźli się w gospodarczym potrzasku. Zaprzestanie handlu z kluczowym importerem lada chwila odbije się na polskich sadownikach. Wielu z nich grozi bankructwo.
W związku z krytyczną sytuacją Związek Sadowników RP zwrócił się z prośbą do Premiera i Ministerstw o podjęcie rozmów z rządem Egiptu, mających na celu przywrócenie stabilności wymiany gospodarczej między naszymi państwami.
Czytaj też: Eksport polskich jabłek odczuł embargo białoruskie i wojnę na Ukrainie
źródła:polskiesadownictwo.pl/fot.pixabay