Podczas niemieckich targów Fruit Logistica izraelska firma Tevel Aerobotics Technologies Ltd. zaprezentowała nowoczesne drony do zbioru owoców.
Izraelska firma pochwaliła się swoją najnowszą produkcją, która na pierwszy rzut oka odznacza się metrowymi pazurami mechanicznymi, które mogą zbierać owoce lub być używane do przerzedzania i przycinania drzew w sadach.
Autonomiczne drony Tevela mają wbudowaną sztuczną inteligencję, za pomocą której mogą rozpoznawać rodzaje owoców, skazy i poziom dojrzałości owoców. Sztuczna inteligencja, czyli “mózg” drona znajduje się na naziemnej jednostce mobilnej.
,,System FAR, zawdzięcza swoją nazwę akronimowi od słów Flying Autonomous Robots i jego dystrybucja ma być realizowana w formie wypożyczania na okresy zbiorów. System nie jest jeszcze dostępny do użytku komercyjnego, ale ma zostać wykorzystany jeszcze w tym roku w projektach pilotażowych w sadach jabłoniowych w Hiszpanii, USA i Włoszech. Obejmuje pojazd kołowy, który porusza się w sadzie razem z dronami typu quadcopter, które posiadają bezpośrednie połączenie z pojazdem, pełniącym dla nich źródło zasilania” – mówił podczas targów Prezes firmy Eyal Desheh.
Eyal Desheh podkreślił, że celem jego firmy jest jak największe podniesienie tempa produkcji tych maszyn. Popyt jest tym większy, ponieważ z roku na rok brakuje coraz więcej rąk do pracy w sadownictwie.
Oprócz fizycznej pomocy drony służą również pomocą przy zbieraniu danych z sadowniczych areałów.
Pełne sześć stopni swobody orientacyjnej pomaga zbierać wiele rodzajów owoców pod różnych kątem i bez pomocy rąk ludzkich. Latające autonomiczne roboty, z pełnymi sześcioma stopniami swobody orientacji, mogą zbierać wiele różnych owoców, zmniejszając w ten sposób potrzebę ręcznego zbierania. Ponadto drony do zbioru owoców osadzone na głębokiej sztucznej inteligencji oraz wizji komputerowej gwarantują zbiory w optymalnym stadium dojrzałości każdego z owoców.
Na berlińskich targach przedstawiono prognozy, według których do roku 2050 ogólnoświatowa powierzchnia upraw owoców podwoi się do 140 milionów hektarów. Jednakże w tym samym okresie zmniejszy się o połowę liczba pracowników rolnych. W pewnej mierze lukę mają załatać drony.
Czytaj też: Drony, satelity i inne technologie dla rolników
źródła: polskiesadownictwo.pl/ fot. pexels