O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

05-05-2022

Autor: Michał Rybka

Białoruś potajemnie sprowadza europejskie warzywa i owoce 

Białoruś

Jak się okazuje, Białoruś nie tylko otwarcie krytykuje Europę, ale od pewnego czasu prowadzi z nią "tajny" handel. Fakt ten zdradził zwiększony popyt na niektóre owoce.

Jeszcze kilka dni temu Aleksandr Łukaszenka wmawiał Białorusinom, że u nich w kraju panuje dobrobyt. „Ludzie jadą do nas i kupują sól. Oni nie mają soli! Wielki Zachód, bogaty Zachód, a nie ma soli! — mówił do zgromadzonych Łukaszenka. Jednakże słowa dyktatora to jedno, a handel to drugie.

Kraj Łukaszenki zmienia kurs

Wszystko zaczęło się od zaobserwowania zwiększonego popytu na owoce i warzywa. W Polsce i innych krajach UE ceny jabłek, gruszek i szeregu innych przetworów owocowo-warzywnych zaczęły nieoczekiwanie rosnąć pod koniec ubiegłego tygodnia. Zostało to zgłoszone przezplatformę  EastFruit, która argumentowała w oparciu źródła handlowe z UE. Ponadto EastFruit zauważa, że zapasy tych towarów były wysokie, popyt pozostawał ograniczony i nic nie zapowiadało wzrostu cen.

„Okazuje się, że Białoruś bez żadnych głośnych wypowiedzi, po zaledwie czterech miesiącach życia bez dostaw z UE, uznała, że ​​nie może żyć bez owoców i warzyw od europejskich dostawców i otworzyła dla nich rynek” – mówią eksperci. Białoruś zawsze służyła jako rodzaj „dziury w płocie” z Unią Europejską, aby zaopatrywać rynek rosyjski w m.in. europejskie jabłka, kapustę, gruszki czy marchewki. Polski resort rolnictwa informował o zniesieniu embarga przez Białoruś.

Białoruś

Białoruś odczuwa skutki wojny

Jak wiadomo, 1 stycznia 2022 r. kraj Łukaszenki wprowadził całkowity zakaz importu z Unii Europejskiej i szeregu innych krajów. Zakaz doprowadził do gwałtownego wzrostu cen krajowych nie tylko w tym kraju, ale także w Rosji. Ponieważ ani Rosja, ani Białoruś nie są w stanie wyżywić się bez importu owoców i warzyw, brak podstawowych produktów w tych krajach stał się dotkliwy.

„Późniejsze wejście Rosji i Białorusi do wojny z Ukrainą tylko pogorszyło sytuację, ponieważ wiele krajów albo dobrowolnie odmówiło współpracy z agresorami, albo po prostu stanęło w obliczu niemożności zapłaty za dostarczone produkty” – powiedzieli analitycy.

Jednocześnie nadal nie zniesiono zakazu wjazdu ciężarówek z Rosji i Białorusi do UE, a także z powrotem, więc produkty trafiają na granicę, gdzie odbywa się przeładunek.

Czytaj także: Białoruś odpowie za wsparcie Rosji. UE nakłada na kraj ogromne sankcje

źródła: agronews.ua/ fot. pixabay
 
 

swiatrolnika.info 2023