Unijne sery są wyjątkowo ważnym elementem negocjacji międzynarodowych – oznajmił we wtorek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer. Odniósł się w ten sposób do decyzji KE, by zarejestrowała "halloumi" jako chronioną nazwę pochodzenia (ChNP) dla sera z obu części Cypru.

Unijne sery ważnym elementem… polityki

"Jako Francuz mogę z całym przekonaniami potwierdzić, że unijne sery są wyjątkowo ważnymi elementami w negocjacjach międzynarodowych" – oznajmił Mamer, komentując poniedziałkową decyzję Komisji. Wbrew pozorom sprawa jest ważna nie tylko z punktu widzenia Francuzów i koneserów sera, ale też dla procesu pokojowego na Cyprze i szerzej dla relacji UE z Turcją.

W 1974 roku w wyniku wojny domowej Cypr został podzielony na część grecką i turecką, wspierane militarnie odpowiednio przez Ateny i Ankarę. Od 2004 roku de iure cała wyspa jest członkiem UE, choć faktycznie do Wspólnoty przystąpiła tylko część grecka. Stosowanie prawa unijnego było zawieszone na obszarach, nad którymi rząd greckiej Republiki Cypryjskiej nie sprawuje rzeczywistej kontroli. Aż do tej chwili.

Czytaj także: Bartłomiej Wróblewski, kandydat na RPO: Polska nie będzie suwerenna bez silnego rolnictwa

Unijne sery, a sprawa sera halloumi

Sprawa sera halloumi/hellim stanowi precedens w tej kwestii: przepisy dotyczące chronionej nawy pochodzenia, a więc również wymagania sanitarne itp., będą obowiązywać na obu częściach wyspy.

Komisarz ds. spójności i reform Elisa Ferreira podkreśliła, że "jest to duże osiągnięcie o znaczeniu politycznym i gospodarczym" dla całej wyspy Cypr.
"Wdrożenie tych ustaleń w duchu współpracy powinno przyczynić się do wzmocnienia zaufania i pewności między dwiema społecznościami cypryjskimi. Komisja będzie nadal odgrywać aktywną rolę w celu znalezienia kompleksowego i trwałego rozwiązania problemu cypryjskiego" – zapewniła.

PAP/fot. pixabay