O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-04-2021

Autor: Sebastian Wroniewski

Polskie borówki – przymrozki nie powinny mieć wpływu na plony

Polskie borówki

Polska miała już do czynienia z kilkoma nocnymi mrozami, a w najbliższych dniach spodziewane są kolejne przymrozki. Na szczęście jak dotąd żadne drobne szkody, które wystąpiły na polach, nie wpłyną znacząco na polskie borówki w nadchodzącym roku. Jednak przyszłe przymrozki mogą wszystko zmienić - twierdzi przedstawiciel Polskiej Spółdzielni Jagodowej.

Polskie borówki a mrozy

Noce przymrozki, które do tej pory występowały w Polsce, nie będą miały znaczącego wpływu na tegoroczne polskie borówki - mówi przedstawicielka Polskiej Spółdzielni Jagodowej Dominika Kozarzewska.

Jak do tej pory w uprawach borówki amerykańskiej szkody wyrządzone przez zimę były bardzo niewielkie. Niektóre gospodarstwa twierdzą, że 10% ich upraw zostało uszkodzonych, ale nawet ta liczba nie oznacza, że ​​plony będą o 10% mniejsze. Jeśli spojrzymy na szkody w tym czasie, nie powinny one nawet mieć rzeczywistego wpływu na całkowitą wielkość zbiorów. Sytuacja może się jednak zmienić, ponieważ spodziewane są jeszcze przymrozki. Jednak wciąż jest kwiecień, kwitnienie nie nastąpiło, chociaż niektóre pąki są dość otwarte. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, jak sytuacja będzie wyglądać za tydzień.

– mówi Kozarzewska.

W ostatnich latach polskie borówki systematycznie zwiększały wielkość plonów. Zdaniem Kozarzewskiej wzrost plantacji nieco spowolnił, ale minie trochę czasu, zanim rynek odczuje ten efekt.

Patrząc na najdokładniejsze statystyki, jakie mamy, które wciąż mogą być o kilka procent niższe, całkowity wolumen borówki amerykańskiej wzrósł o 18,1% w 2020 r. w porównaniu z 2019 r. Ta liczba wydaje mi się nieco wysoka, ale nie niemożliwa. Tak czy inaczej, pokazuje, że produkcja wciąż rośnie. Ponadto plantacje, które powstały pięć lat temu, będą teraz mieć dojrzałe pola i zwiększą całkowitą produkcję. Ogólnie rzecz biorąc, wśród hodowców jest mniej optymizmu z tego powodu. Obecnie rośnie areał wolniej, sytuacja może się zmienić, ale tak naprawdę nie zobaczymy żadnego efektu przed upływem pięciu lat.

– dodaje.

Extinction Rebellion wybili szyby w siedzibie HSBC. Szyby przeszkadzały w „obronie” klimatu?

Polskie borówki i nowe wyzwania

Jak mówi Kozarzewska, nowym wyzwaniem Polskie borowki będzie uporanie się z muszką plamoskrzydłą, która zaczęła atakować polskie borówki w zeszłym roku.

Zawsze wiedzieliśmy, że może to stać się problemem w przyszłości, a teraz zagrożenie jest tutaj. Doprowadziło to do prawdziwego niepokoju wśród hodowców.

– mówi Kozarzewska.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że ​​po kilku latach wczesnych startów sezon na polskie borówki wróci do normy.

Jeśli chodzi o czas, spodziewamy się, że początek sezonu borówkowego powróci tam, gdzie powinien. Od kilku lat sezon zaczyna się wcześnie, bo 1 lipca. W tym roku oczekuje się, że sezon rozpocznie się 10 lipca.

– dodaje.

Ponieważ jednym z głównych importerów borówek w Polsce jest Wielka Brytania, Kozarzewska przyznaje, że nadal istnieje wiele niepewności co do wpływu, jaki będzie to miało na ich handel:

Naszymi głównymi rynkami są Wielka Brytania, Niemcy i Holandia, a także kraje skandynawskie. Ponadto widzimy pewne wielkie zmiany w krajach Europy Wschodniej, takich jak Bałkany, Węgry i Czechy. Ponieważ Wielka Brytania jest jednym z naszych głównych rynków, oczekujemy, że Brexit stanie się problemem i nadal nie wiemy, jak to na nas wpłynie. Mamy nadzieję, że w tym roku nie będziemy mieli żadnych problemów, ale handlowcy są zaniepokojeni popytem i logistyką w przyszłości. Niektórzy z tych eksporterów badają inne możliwości w zakresie rynków.

freshplaza.com/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023