Informacje
17-07-2022
Amerykańscy wynalazcy przedstawili swój nowy projekt. Ich ciągnik na amoniak może zrewolucjonizować rynek maszyn rolniczych.
Obecnie dużą wagę przywiązuje się do odnawialnych źródeł energii. Rynek paliw dąży do zastąpienia tradycyjnych surowców napędzających samochody bardziej przyjaznymi środowisku biopaliwami. Nic więc dziwnego, że wynalazcy stawiają sobie za cel produkcję maszyn, które wyjdą naprzeciw oczekiwaniom proekologicznych środowisk.
Ciągnik napędzany amoniakiem pracuje na paliwie do kilku godzin
Wielu producentów ciągników poszukuje alternatywnych napędów dla rolnictwa. Dla przykładu, Fendt zaprezentował Vario e100 z napędem elektrycznym w 2017 roku. Jak dotąd pozostaje to studium, a ciągnik elektryczny nie jest jeszcze produkowany seryjnie. Innym podejściem jest jazda na wodorze. Kilku producentów silników, takich jak Deutz AG, opracowuje silniki napędzane wodorem zamiast oleju napędowego.
Amerykańska firma przedstawiła natomiast niezwykle obiecujący projekt: John Deere 6195M – ciągnik na amoniak.
Działający w Stanach Zjednoczonych start– up Amogy donosi, że wynalazcy zaprezentowali projekt ciągnika z napędem amoniakalnym. Prezentacja nowości odbyła się w Advanced Energy Center w Stony Brook w Nowym Jorku.
W ciągniku John Deere „6195M” został zainstalowany tak zwany układ amoniak– moc o mocy 100 kW. Według twórców może on pracować na ciekłym paliwie amoniakalnym przez kilka godzin.
Ciągnik na amoniak – jak to działa?
Zasada działania ciągnika wydaje się prosta – amoniak zamienia się w wodór i napędza maszynę.
Całość powinna działać w następujący sposób: system przekształca amoniak w wodór w reaktorze. Powstały wodór napędza następnie wodorowe ogniwo paliwowe. Zbiornik amoniaku o pojemności 270 litrów znajduje się za kabiną kierowcy, natomiast wkłady kominkowe umieszczone są z przodu po lewej stronie przy wejściu do kabiny kierowcy.
Zdaniem ekspertów ciągnik na amoniak wciąż potrzebuje jeszcze dużo pracy rozwojowej i licznych optymalizacji. Niemniej, Amogy podkreśla, że pierwsze podejście jest bardzo obiecujące. Według specjalistycznego portalu Schweizer Landtechnik, w tym roku firma planuje również zastosować amoniak w instalacji o mocy 1 megawata, czyli znacznie silniejszej niż w przedstawionym projekcie.
Czytaj również: Traktor wodorowy marki Fendt zdobył prestiżową nagrodę
Agrarheute /fot.pixabay