Talk icon

Informacje

26-02-2021

Autor: Monika Faber

Hodowcy norek ostrzegają! "Nie wpuścimy na fermy weterynarzy, którzy nie są zaszczepieni na COVID”

Hodowcy norek

Hodowcy norek na konferencji prasowej zaapelowali do Ministra Rolnictwa Grzegorza Pudy o zaprzestanie pobierania próbek przez niezaszczepionych lekarzy weterynarii. Hodowcy zwierząt futerkowych sprzeciwiają, by na fermy wchodzili niezaszczepieni weterynarze – powiedział Prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych Daniel Chmielewski. Wpuszczając osoby postronne na teren fermy, hodowcy ryzykują dobytkiem całego swojego życia, a w chwili obecnej nie mają możliwości uzyskania odszkodowania od państwa.

Hodowcy norek apelują o zaprzestanie kontroli przez niezaszczepionych lekarzy weterynarii

Hodowcy norek zwołali konferencję prasową przed Ministerstwem Rolnictwa w związku z dalszym wysyłaniem na fermy zwierząt futerkowych lekarzy weterynarii, którzy nie są zaszczepieni, stanowiąc zagrożenie dla hodowli i dobytku całego życia hodowców.

Prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych Daniel Chmielewski ponowił apel o zaprzestanie wchodzenia na fermy zwierząt futerkowych do czasu uzyskania odporności przez osoby mające brać udział w monitorowaniu oraz zwalczaniu SARS-CoV-2 u norek:

Sytuacja w tej chwili wygląda tak, że niestety odbywają się w dalszym ciągu pobierania próbek przez niezaszczepionych lekarzy weterynarii. Uważamy, że te pobierania próbek i późniejsze badania mogą być mylne. Dlatego zwracamy się z apelem do Pana Ministra o zaprzestanie pobierania próbek i zaszczepienie lekarzy. Po zaszczepieniu lekarzy jesteśmy dalej gotowi ich przyjmować, by pobierali próbki i wykrywali ewentualne ogniska koronawirusa. Ale w obecnej sytuacji uważamy, że lekarze muszą być zaszczepieni, żeby te rzeczy robili.

Prezes Chmielewski zaznaczył również, że hodowcy norek są otwarci na dialog i ponownie zaapelował by Minister Rolnictwa Grzegorz Puda zorganizował spotkanie z organizacjami polskich rolników:

Mam taki serdeczny apel do Pana Ministra, żeby się spotkał z organizacjami rolników. Chcemy porozmawiać na temat ewentualnych odszkodowań, na temat ewentualnego wygaszania branży. Spotkajmy się, powołajmy fachowców, stwórzmy jakiś zespół roboczy i rozmawiajmy przede wszystkim. O te rzeczy apeluję i chciałbym aby wszystkie nasze organizacje wzięły udział w takim “okrągłym stole” i zacznijmy rozmawiać, bo w tej chwili ten dialog jest bardzo słaby.

Czytaj też: Hodowla zwierząt futerkowych w Polsce, czyli jak PiS traktuje rolników i gospodarkę

Hodowcy norek w przypadku wybicia stada pozostają bez środków do życia

Na konferencji prasowej podkreślono, że hodowcy norekHodowcy norek 023 przestrzegają zasad bioasekuracji i nie zgadzają się aby na teren ferm wchodziły osoby niezaszczepione, niebędące stałą obsługą zwierząt. Wpuszczając osoby postronne na teren fermy hodowcy ryzykują dobytkiem całego swojego życia.

Doktor Tadeusz Jakubowski wyjaśnił na konferencji prasowej czym różni się hodowla norek od hodowli innych zwierząt oraz fakt jak niemożliwym jest szybkie odbudowanie stada po likwidacji:

Podejmując przedsięwzięcie hodowcy norek inwestują za jedną samicę stada podstawowego około 700-800 euro. Dlatego też przy likwidacji stada, likwiduje się również całe przedsięwzięcie. To nie jest tak jak w kurniku, że jeżeli jest grypa ptaków i ptaki zostaną zlikwidowane, to za kilka tygodni lekarz powiatowy – po dezynfekcji i innych zabiegach – wydaje decyzję o zasiedleniu kurnika. Natomiast w przypadku norek jeżeli się wybije stado, to się likwiduje całe przedsięwzięcie. Pan Minister i Rząd muszą sobie zdawać sprawę, że wybijając zwierzęta stada podstawowego, pozbawia hodowcę środków do życia.

swiatrolnika.info 2023