Czy Krajowy Program Odbudowy zawiera kamienie milowe wpisane przez rząd? Na Podwójny Kontekst zapraszają prof. Antoni Dudek oraz Łukasz Warzecha.

Komisja Europejska poinformowała opinię publiczną, że w środę KPO zostało zaakceptowane. Unijny Fundusz Odbudowy ma przyczynić się do budowy silniejszej gospodarki Unii Europejskiej w reakcji na kryzys wywołany pandemią Covid-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki.

Kamienie milowe w Krajowym Programie Odbudowy

Łukasz Warzecha nakreślił całą drogę jaką dotychczas przeszedł Krajowy Program Odbudowy, aby zostać odblokowanym przez Komisję Europejską. Zdaniem publicysty jego akceptacja jest tylko teoretyczna.

„Dopiero jest po poprawkach złożonych w Senacie. KPO musi trafić do Sejmu, który dopiero się do poprawek odniesie. Najprawdopodobniej zostanie on zatwierdzony przez Komisję Europejską, jednakże w samej Komisji trwa spór, czy w ogóle polski fundusz odbudowy akceptować. W ostatnim czasie został ujawniony dokument z datą 1 czerwca 2022 roku, w którym możemy przeczytać na co Polska się zgodziła. Okazuje się, że na tej liście kamieni milowych są rzeczy, o których nikt nas nie poinformował np. wprowadzenie opłat za wszystkie nowe autostrady i drogi ekspresowe, specjalny podatek dla właścicieli samochodów spalinowych, wprowadzenie obowiązkowego ZUSu dla wszystkich umów cywilno-prawnych” – stwierdził Łukasz Warzecha.

„U rządzących widać pewne zakłopotanie tą sprawą. W pierwszych kilkudziesięciu godzinach był spory chaos informacyjny. Waldemar Buda, który był jedną z osób, które negocjowały KPO powiedział w jednym z wywiadów, że część z tych kamieni milowych narzucił sam rząd Zjednoczonej Prawicy” – dodał.

Krajowy Program Odbudowy, a polska polityka

Zdaniem prof. Antoniego Dudka, wywiad ministra Waldemara Budy może się okazać końcem jego politycznej kariery. Nie powinien on podawać do publicznej informacji takich faktów, jak to, że kamienie milowe Krajowego Programu Odbudowy były dopisywane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

„Plan działania rządu był jasny – idą ciężkie czasy i rządzący będą musieli zdobyć środki m.in. na czternastą emeryturę, inne wydatki socjalne oraz te na obronność, które rosną w zastraszającym tempie. Zjednoczona Prawica nie ma swoich pieniędzy, więc muszą je wziąć od ludzi. Moim zdaniem, chcieli to zrobić przy pomocy Krajowego Programu Odbudowy i wytłumaczyć, że dostaniemy środki, ale musimy wprowadzić nowe podatki i opłaty. Minister Buda powiedział coś czego nie powinien, bo teraz rząd nie może zrzucić całej winy na Unię Europejską jak to miało miejsce w przeszłości. Na pewno część kamieni milowych zostało wpisanych przez Brukselę, jak np. rzeczy związane z polityką klimatyczną, ale dodatkowo wymyślono wiele rzeczy, żeby ściągać od ludzi pieniądze” – powiedział prof. Dudek.

„Warto przypomnieć, że Krajowy Fundusz Odbudowy jest już zatwierdzony. Teraz czekamy aż Bruksela uruchomi przelewy, jeśli zostanie uchwalona ustawa dotycząca Sądu Najwyższego. Projekt ustawy opuścił już Sejm, a w Senacie została bardzo mocno zmieniona w duchu żądań Komisji Europejskiej. Dokładnie odwrotnie do tego czego domagał się dotychczas Zbigniew Ziobro” – dodał.

Czytaj również: KE podjęła decyzję: Krajowy Plan Odbudowy Polski zaakceptowany