O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Wywiady

07-06-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Piotr Kulikowski: Branża drobiarska na Ukrainie przechodzi trudne chwile

Piotr Kulikowski z Krajowej Rady Drobiarstwa w wywiadzie dla ŚwiatRolnika.info opowiedział o bieżącej sytuacji w branży drobiarskiej na Ukrainie i w Polsce.

Kulikowski był gościem pierwszej edycji wydarzenia “Polish Grain Day”, które odbyło się w Warszawie. Od czerwca 2018 roku jest Prezesem Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej w Polsce, wcześniej przez wiele lat był Wiceprezesem Zarządu tej organizacji. Przez 4 lata do 2018 roku był Wiceprezesem AVEC, czyli organizacji skupiającej firmy z branży drobiarskiej w Unii Europejskiej.

Sytuacja branży drobiarskiej na Ukrainie

Zdaniem Piotra Kulikowskiego z Krajowej Rady Drobiarstwa, sytuacja branży drobiarskiej na Ukrainie jest skomplikowana, ponieważ znacznie różni się ona od swojego odpowiednika w Polsce. Jest zdecydowanie bardziej zmonopolizowana, istnieje w niej silna konsolidacja, a sama branża jest bardzo młoda, ponieważ zaczęła się rozwijać dopiero po 1991 roku.

„Główną cechą branży drobiarskiej na Ukrainie jest bardzo silna konsolidacja, czyli bardzo duże przeciwieństwo tego, co znamy z Polski, gdzie jest wielu hodowców, hodujących żywca i sprzedają go do wielu zakładów. Na Ukrainie branża jest bardzo młoda, była budowana dopiero po transformacji ustrojowej. Obecnie jest zdominowana przez jeden wielki koncern, który jest jednym z największych koncernów w Europie, a kiedyś był jednym z największych na świecie. Dodatkowo jest kilka zakładów zajmujących się hodowlą i przetwarzaniem kurczaków” – powiedział Piotr Kulikowski.

„Ta konsolidacja z jednej strony była silną stroną branży na Ukrainie, ale z drugiej strony obecnie z powodu wojny i wysokich marż, hodowcy mają duże problemy, ponieważ największa firma eksportowała swoje produkty przez porty zajęte lub zablokowane przez Rosjan. Stamtąd mięso trafiało na rynki Bliskiego Wschodu. Do Unii Europejskiej eksportowano jedynie zgodnie z wyznaczonymi limitami. Z punktu widzenia rynku europejskiego te limity były relatywnie duże, ale dla branży ukraińskiej niewielkie. W związku, z czym Krajowa Rada Drobiarska przechodziła z ukraińską branżą trudne, a także bardzo trudne okresy współpracy. Polskę wiążą dużo większe standardy produkcyjne, niż te obowiązujące na Ukrainie, przez co ich koszty produkcji były zdecydowanie niższe” – dodał.

Piotr Kulikowski o pomocy ukraińskim drobiarzom

Piotr Kulikowski skrytykował niektóre pomysły Unii Europejskiej w kwestii pomocy ukraińskiej branży drobiarskiej i nazwał to „dużym dylematem moralnym”. Jego zdaniem, polscy drobiarze starają się pomagać swoich ukraińskim odpowiednikom, ale przepis znoszący limity eksportu kurczaków uważa za błąd. Zdaniem Prezesa KRD ciężko jest wystawić jakieś diagnozy odnośnie przyszłości branży.

„Dzisiaj toczy się dyskusja o dopuszczeniu poza taryfami eksportu drobiu z Ukrainy na rynek Unii Europejskiej. Dla nas jest to duży dylemat moralny. Z jednej strony trzeba im pomagać i branża drobiarska stara się to robić, ale z drugiej strony akurat ten przepis wspomoże jedynie jedną, największą firmę, której właścicielem jest ukraiński oligarcha” – mówi prezes Krajowej Rady Drobiarstwa.

„Bardzo ciężko to przewidzieć, ponieważ mimo wszystko branża drobiarska jest ze sobą silnie powiązana, a obecna sytuacja niesie za sobą nieprzewidywalne konsekwencje. Z jednej strony, my jako przedstawiciele branży widzimy, że przy tak wysokim poziomie inflacji wynikającym z kilku powodów nie tylko wojny, ale również polityki fiskalnej rządu, ta inflacja będzie silnie dotykała branże. Obecnie przed podjęciem decyzji o wzięciu kredytu na inwestycje, parę razy się zastanawiamy nad zainwestowaniem. Obecnie trzeba inwestować w energetykę, bo inaczej ceny energii mogą nasz niszczyć” – dodał.

Czytaj również: Polish Grain Day – podsumowanie pierwszej edycji wydarzenia

swiatrolnika.info 2023