Prof. Andrzej Babuchowski podczas Europejskie Forum Rolnicze 2022 skomentował wpływ wojny na polski sektor mleczarstwa.

Babuchowski zwrócił uwagę, że rynek ukraiński nie był dominującym rynkiem polskiej sprzedaży produktów mleczarskich. Z tego względu nie można powiedzieć, że wojna znacząco odbiła się na tym polskim sektorze. Profesor odniósł się również do przypuszczeń, że ukraińskie zboże zaleje polski rynek.

Sytuacja w mleczarstwie

Prof. Andrzej Babuchowski skomentował sytuację w polskim mleczarstwie na tle wojny na Ukrainie.

"Jeżeli popatrzymy globalnie na wyniki sektora, można powiedzieć, że tego nie zauważymy. Rynek ukraiński nie był dominującym rynkiem naszej sprzedaży. Faktem jest, że te przedsiębiorstwa, które eksportowały na Ukrainę, miały trudności z wypełnieniem swoich kontraktów, ale z tego, co wynikało z rozmów z prezesami, te kontakty są osłabione, niewielkie ilości towarów płyną, ale to wynika z ograniczeń ze strony ukraińskiej, która trochę hamuje import polskich produktów" – powiedział.

Babuchowski stwierdził, że wojna nie odbiła się znacząco na polskim sektorze mleczarskim.

"W gruncie rzeczy nadwyżki, które by powstały z eksportu do Ukrainy, zostały zagospodarowane na innych kierunkach. Nie można powiedzieć, że wojna odcisnęła jakieś piętno na naszym mleczarstwie" – podkreślił. 

Andrzej Babuchowski o eksporcie zboża do krajów poza UE 

Andrzej Babuchowski pytany o kwestie zboża z Ukrainy na polskim rynku zwrócił uwagę, że obecnie trudno określić ile ukraińskiego zboża zostanie w Polsce.

"Mam wrażenie, że generalnie zboże, które wpływało z Ukrainy, nie zostawało w Polsce, ale było przesyłane do innych krajów. To jednak była inna sytuacja, gdzie nie było wojny. Obecnie przy zamkniętych szlakach eksportowych, magazynach, które będą budowane w Polsce, ile tego zboża zostanie na rynku polskim trudno powiedzieć" – ocenił. Dodał, że eksport zboża do innych krajów poza UE powinien być działaniem unijnym, a nie polskim.

Przeczytaj również: Europosłowie: Ukraińskie zboże nie może zaburzyć unijnego rynku