Susza w lasach – pojawiły się pierwsze zakazy wstępu

Susza w lasach staje się coraz bardziej dotkliwa. Aktualnie w polskich lasach obowiązuje najwyższy poziom zagrożenia pożarowego. W niektórych nadleśnictwach podjęto już decyzję dotyczące zakazów wstępu.

Susza w lasach – pożary od początku roku

W Polsce już w styczniu musieliśmy borykać się z pierwszymi pożarami. Co więcej, od początku roku lasy płonęły aż 3672 razy. Zdecydowanie najbardziej dotkliwym miesiącem był kwiecień, kiedy lasy państwowe płonęły 706 razy. Ta statystyka pokazuje, że stan ściółki jest coraz słabszy, co wymiernie przekłada się na zagrożenie pożarowe. Susza w lasach jest poważnym zagrożeniem, którego absolutnie nie należy lekceważyć. Podczas pomiarów okazało się, że w niektórych częściach Polski wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9:00 rano spadła poniżej poziomu 10 proc. Taka wyniki nie mogą napawać optymizmem.

Pierwsze zakazy wstępu – susza w lasach

Jak informuje rządowa strona Lasów Państwowych, w piątek 24 kwietnia Nadleśnictwo Świeradów wprowadziło zakaz wstępu do trzech leśnictw – zakaz ma obowiązywać przynajmniej do 30 kwietnia. Ponadto z uwagi na utrzymujące się niekorzystne warunki pogodowe oraz wysoki stopień zagrożenia pożarowego wprowadzono okresowy zakaz wstępu do lasów na terenie następujących nadleśnictw: Ostrowa Mazowieckiego, Pułtuska, Płońska, Sokołowa, Wyszkowa oraz Łochowa. Susza w lasach jest niestety powszechnym zjawiskiem. Należy zaznaczyć, że nadleśniczy ma obowiązek wprowadzenia okresowego zakazu wstępu do lasów, gdy wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9:00 nie przekracza poziomu 10 procent.

Susza w lasach – coraz gorsza sytuacja

Sytuacja pożarowa pogarsza się z każdym dniem. Wilgotność ściółki leśnej jest niska, ponieważ w Polsce od dawna nie odnotowaliśmy dużych opadów. Nic więc dziwnego w tym, że coraz więcej nadleśnictw informuje, że susza w lasach jest coraz poważniejszym zagrożeniem. W Warszawie od dłuższego czasu utrzymuje się trzeci, czyli najwyższy, stopień zagrożenia pożarowego. Tego typu warunki atmosferyczne sprzyjają wybuchaniu pożarów. Jest to sytuacja, nad którą coraz ciężej zapanować. Dlatego na opady deszczu czekają nie tylko rolnicy, którzy martwią się o swoje uprawy, ale również leśniczy, którzy z niepokojem śledzą stan lasów.

Czytaj także: Puszcza Białowieska. Zamojski: w przypadku pożaru strażacy nie wejdą na taki teren

lasy.gov.pl/publicdomainpictures.net