Susza wpłynie negatywnie także na wolumen produkcji elektrowni wodnych?

Część elektrowni wodnych, szczególnie tych o charakterze przepływowym, może odczuć negatywne skutki, jakie wywrze susza, w postaci spadku wolumenu produkcyjnego. Ministerstwo Aktywów Państwowych prowadzi działania optymalizujące ich funkcjonowanie. Takie wnioski płyną z odpowiedzi, jakie na interpelację poselską udzielił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Czy susza pokrzyżuje plany elektrowni?

W interpelacji dodano, że spółki są w stanie zagwarantować zachowanie ciągłości produkcji na właściwym poziomie, nawet w przypadku wystąpienia trudnych warunków hydrologicznych takich jak susza.

Jednocześnie należy znaczyć, że stopnie piętrzące z elektrowniami wodnymi pełnią również istotną rolę w szeroko pojętej gospodarce wodnej prowadzonej w zlewni rzek, także w okresie suszy

– czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Czytaj także: Łukasz Warzecha i Andrzej Sadowski: przedsiębiorcy w trudnej sytuacji, Polska, podatki i wydatki publiczne

Susza nie stanowi zagrożenia dla spółek?

Podkreślono jednocześnie, że z przekazanych przez poszczególne spółki, będące w nadzorze Ministra Aktywów Państwowych informacji wynika, że ewentualny stan jakim jest susza nie stanowi zagrożenia dla funkcjonowania jednostek wytwórczych znajdujących się w Enea SA, Tauron PE SA, PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Zespole Elektrowni Wodnych Niedzica SA (ZEW Niedzica) oraz Energa SA (Spółka poza nadzorem Ministra Aktywów Państwowych w związku ze zbyciem 30 kwietnia 2020 r. wszystkich akcji na rzecz PKN Orlen SA).

Podmioty te zadeklarowały odpowiednie przygotowanie na możliwość wystąpienia zjawiska jakim jest susza i na bieżąco monitorują sytuacje w poszczególnych obiektach, korzystając z dostępnych prognoz meteorologicznych oraz prowadząc racjonalną gospodarkę wodną

– napisano.

Susza dotyka wielu sektorów

Elektrownie wodne to kolejny sektor, któremu rokrocznie może zagrozić susza. Wciąż grupą najbardziej dotkniętą jej skutkami pozostają jednak rolnicy. Ostatnie opady nieco poprawiły sytuację hydrologiczną Polski, ale wciąż są one niewystarczające, aby nadrobić zimowe zaległości powstałe w wyniku wysokich temperatur i niskiego poziomu opadów. Celem walki ze zjawiskiem suszy, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wespół z innymi resortami i instytucjami prowadzi długofalowy program mający zminimalizować skutki suszy poprzez poprawę wskaźników retencyjnych, wapnowanie gleb czy dofinansowania i dopłaty do systemów nawadniania. Aktywna w sprawie suszy hydrologicznej pozostaje także Kancelaria Prezydenta RP.

PAP/jac/fot. wikimedia