Talk icon

Informacje

25-11-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu to wciąż problem

Nielegalne wjazdy

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu to ciągle problem, także na terenie nadleśnictw nadzorowanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu. Z tym rodzajem szkodnictwa leśnego walka jest wyjątkowo trudna. Sprzymierzeńcami są policja i nowe technologie. Coraz częściej pomocne są też zgłoszenia ludzi zaniepokojonych nielegalnym procederem.

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu wciąż problemem

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu to problem znany w każdym nadleśnictwie RDLP w Radomiu. Zna go Straż Leśna, leśniczowie i podleśniczowie. Również ludzie mieszkający w sąsiedztwie lasów, przebywający w lesie na spacerach, rowerach czy w inny sposób korzystający z lasu zgłaszają ten rodzaj szkodnictwa leśnego. Zdarza się, że przesyłają zdjęcia i wskazują miejsca, gdzie wjeżdżają quady i crossy.

Wjazd takimi pojazdami do lasu jest zabroniony – zgodnie z art. 29 ustawy o lasach. Za nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu grozi mandat karny w wysokości 500 zł. To nie koniec sankcji, w niektórych przypadkach sprawa może być skierowana do sądu, który karę grzywny może zaostrzyć do 5 tys. zł.
Bardzo często niszczone są przez taką jazdę lasy, w szczególności runo leśne i gleba, ale także drogi leśne i to często takie, gdzie nakład finansowy na ich budowę był bardzo duży, a muszą być utrzymywane w odpowiednim stanie technicznym do celów przejazdów straży pożarnej w razie pożaru. Rozjechane drogi leśne są też utrudnieniem dla turystów pieszych i rowerzystów, czy osób biegających w lesie.

Trudne do wyceny są straty w przyrodzie terenów wodno-błotnych, często objętych ochroną np. w Puszczy Kozienickiej jako rezerwaty przyrody czy użytki ekologiczne. Mówiąc wprost przejazd przez mokradło, które jest siedliskiem wielu organizmów, w tym rzadkich i chronionych, to dewastacja przyrody.
Przez nielegalne wjazdy do lasu płoszone są też zwierzęta, które właśnie w mniej dostępnych miejscach często mają swoje ostoje bytowania. Nie mniej narażone na niszczenie są urozmaicone pod względem rzeźby tereny nadleśnictw woj. świętokrzyskiego. Ze względu na duży ruch turystyczny i zmniejszoną widoczność w zróżnicowanym pod względem wysokości terenie quady i crossy w lesie są tu wyjątkowo niebezpieczne.

Brexit – co z wymianą handlową po 1. stycznia 2021?

Nielegalne wjazdy nasilone przez pandemię

Niestety quady i crossy ze względu na rozmiary oraz specyfikę są w stanie wjechać niemal wszędzie, stąd prawie od każdej strony lasu technicznie jest to możliwe. Przeciętny teren w zarządzie nadleśnictwa to 10-15 tys. ha, często jest to wiele kompleksów leśnych w sąsiedztwie miast i wsi, dostępnych od różnych stron. Niektórzy uważają, że nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu zwiększyły swoją częstotliwość szczególnie w czasie pandemii, kiedy to część dotychczasowych rozrywek stała się niedostępna. Leśnicy obserwują nasilenie nielegalnego procederu w weekendy i dni wolne.

Wszystkie nadleśnictwa prowadzą działania skierowane na zwalczanie tego rodzaju szkodnictwa leśnego. W użyciu są kamery używane w monitoringu terenów leśnych, a do sukcesu potrzeba współpracy z policją i lokalną społecznością. Quady i crossy bulwersują społeczeństwo. Są uciążliwe ze względu na hałas, styl jazdy i zachowanie osób poruszających się tymi pojazdami.

Społeczny głos w sprawie otrzymuje wiele nadleśnictw. Nadleśnictwo Stąporków otrzymało wiosną tego roku zgłoszenie wraz ze zdjęciami, gdzie miały miejsce nielegalne wjazdy do lasu. Tym razem sprawa dotyczyła rzeki i lasów niepaństwowych, niebędących w zarządzie nadleśnictwa – w przypadku podejrzenia złamania prawa sprawę należy zgłosić policji.

Pod koniec maja leśnicy zauważyli coraz większą liczbę nielegalnych wjazdów quadów i crossów oraz w związku z interwencją dotyczącą okolic rezerwatu przyrody Leniwa przeprowadzili w Nadleśnictwie Kozienice akcję wspólnie z policją. Podczas tej akcji uzyskano nowe informacje przydatne do zwalczania tego rodzaju szkodnictwa, powstała m.in. mapa potencjalnych miejsc nielegalnych wjazdów.

Nielegalne wjazdy zwalczane przez leśników

Niejednokrotnie nielegalne wjazdy kończyły się ukaraniem sprawców. Nielegalne wjazdy W tym roku przy użyciu fotopułapek i działań bezpośrednich wykryto oraz ukarano sprawców w nadleśnictwach Barycz i Daleszyce. Często zdarzały się jednak przypadki, gdy kierowcy quadów i crossów nie zatrzymali się do kontroli Straży Leśnej – przykładowo tak było w tym roku w maju w Nadleśnictwie Łagów podczas wspólnej akcji z Nadleśnictwem Daleszyce.
Ze względu na zakryte tablice rejestracyjne, kaski i kominiarki czy agresywne zachowanie i prędkość trudna jest identyfikacja sprawców wykroczenia, stąd szczególnie pomocne są wspólne akcje z policją. Działania prowadzone są na podstawie podpisanych porozumień o współpracy na poziomie regionalnym i lokalnym.

W wielu miejscach nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu to mniejszy problem. Głównie tam, gdzie są tory motocrossowe. Stanowią one bezpieczną i legalną alternatywę dla jazdy po lasach. Zazwyczaj są to profesjonalnie przygotowane trasy o różnym stopniu trudności. Do korzystania z nich zachęcają policjanci i leśnicy. Do wzrostu świadomości społecznej przyczyniają się też kampanie dotyczące jazdy quadami i crossami. Przykładowo w województwie świętokrzyskim w 2018 r. realizowana była wspólna kampania świętokrzyskiej policji i Lasów Państwowych Wyjeżdżamy z lasu na tor.

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu dotyczą też terenów poza zarządem Lasów Państwowych. W tym przypadku działania Straży Leśnej nie obejmują lasów niepaństwowych czy nieużytków porośniętych samosiewami drzew i krzewów.

Nielegalne wjazdy quadami i crossami do lasu – kary najskuteczniejsze

Jak wyjaśnia Hubert Ogar nielegalne wjazdy do lasu reguluje rozdział 5. ustawy o lasach, w którym jednoznacznie wyjaśniony jest zakres poruszania się m.in. pojazdami silnikowymi jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach.

Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb. Na drogę leśną wjechać można tylko wtedy, gdy jest ona wyraźnie oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch (np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego). Na terenie kompleksu Las Kapturski nie ma dróg leśnych, które dopuszczają ruch publiczny. Sprawa została skierowana do Straży Leśnej, który funkcjonuje w systemie dwuzmianowym, w którym pracuje trzech strażników. Pełnią oni swoją służbę w zespołach, wspierani przez pracowników służby terenowej również w dni wolne od pracy.

Ponadto, jak dodaje Hubert Ogar Straż Leśna Nadleśnictwa Radom na bieżąco reaguje na zgłoszenia nielegalnych wjazdów na tereny leśne będące w zarządzie nadleśnictwa. W 2020 r. zostało podjętych kilkadziesiąt interwencji na podstawie art. 161 Kodeksu Wykroczeń (wjazd na teren LP) z czego zostało nałożonych trzy mandaty i 39 osób zostało pouczonych. 

Leśnicy dostrzegają jak problematyczne są nielegalne wjazdy do lasu. Ten rodzaj szkodnictwa to tzw. bezprawne korzystanie z lasu. Oprócz tego strażnicy leśni wspomagani przez służby terenowe – leśniczych i podleśniczych zwalczają inne przejawy nielegalnej działalności ludzi w lesie tj. kłusownictwo, kradzież lub zniszczenie mienia i kradzież drewna.

Stale współpracują z innymi służbami, głównie z Policją, Inspekcją Transportu Drogowego, Państwową Strażą Łowiecką, Strażą Miejską, a liczba podejmowanych rocznie wspólnych działań na terenie nadleśnictw RDLP w Radomiu sięga tysiąc. Ponadto udzielają policji merytorycznego wsparcia w postępowaniach w sprawie kradzieży drewna w lasach niepaństwowych, średnio w ponad stu przypadkach rocznie.

Największe problemy jednak to nielegalne wjazdy oraz pozostawianie w nim śmieci. Ogólna wykrywalność sprawców jest dość duża, m.in. dlatego, że wśród śmieci są rachunki, faktury czy dokumenty przewozowe z adresami, a przede wszystkim dzięki nowym technologiom (fotopułapki). Coraz mniejszym problemem staje się kłusownictwo, martwi natomiast dewastacja urządzeń turystycznych i nasilenie problemu śmieci, a także quadów i crossów. Praktyka pokazuje, że najskuteczniej odstraszają kary.

lasy.gov.pl/fot.Arch.Nadleśnictwo Łagów/fot.Łukasz Jóźwik

swiatrolnika.info 2023