Talk icon

Informacje

17-10-2021

Autor: Sebastian Wroniewski

Rynek ślimaków – trendy, wykorzystanie w medycynie i kuchni

Rynek ślimaków

Ślimaki i ich śluz są szeroko wykorzystywane w wielu dziedzinach. Mięczaki są nie tylko cenionym przysmakiem, ale także służą do produkcji leków czy kosmetyków. Rynek ślimaków z roku na rok rośnie, także w Polsce.

Rynek ślimaków - jakie są trendy?

Rynek ślimaków jest coraz bardziej popularny. Wpływają na to różne widoczne na rynku trendy.

a) Eko Trend - globalny, mający coraz silniejsze odzwierciedlenie w stylach życia turystów, odwiedzających, w tym preferowanie zdrowej, naturalnej żywności, wybór miejsc, środków transportu, kojarzonych z wyróżnikami eko/green. To powrót do natury i życie w zgodzie z nią i harmonia z samym sobą, podnoszenie przez to jakości życia i uwalnianie się od negatywnych emocji i stresu.

b) wzrost zainteresowania ofertą turystyki miejskiej i kulturowej, w tym kulinarnej – Lokalne produkty turystyczne. W procesie rozwoju produktów turystyki miejskiej i kulturowej, wg raportów Europejskiej Komisji Turystyki, istotnymi czynnikami, które należy wziąć pod uwagę będą m.in.:

  • przywiązywanie większej wagi do bezpieczeństwa,
  • autentyzm (atrakcji, wydarzeń, kuchni, w tym wynikających z lokalnych i regionalnych tradycji, czy historii miejsca),
  • indywidualizacje ofert,
  • poszanowanie środowiska przyrodniczego,
  • angażowanie lokalnej społeczności przynoszące jej odczuwalną korzyść, rozwój infrastruktury produktów, która wpływa także na poprawę życia lokalnych społeczności, eksponowanie ważnych dla regionu wyróżników historycznych.

Rosnący popyt na nowe, mało znane miejsca w turystyce kulinarnej. Większość podróżników kulinarnych zdążyła już odwiedzić najbardziej znane miejsca na świecie. Teraz poszukiwane są nowe miejsca-hity. Może to być oryginalna przygoda kulinarna w Polsce, a w menu nasze ślimaki.

Norbert Kaczmarczyk (Solidarna Polska): Nie wolno wstydzić się rolnictwa

Rynek ślimaków – potencjał turystyki kulinarnej

Szacuje się, że rynek kulinarny stanowi już 10-15% rynku światowej turystyki. Na tej podstawie, przy całkowitych wydatkach w gospodarce turystycznej w Polsce w 2016 r. na poziomie 25,3 mld EUR, wartość rynku turystyki kulinarnej można oszacować na 2,53 – 3,8 mld EUR. Z tego ok. 5,8% przypada na woj. Warmińsko-mazurskie, co stanowi 147-220 mln EUR rocznie.

Rynek ślimaków dobrze reaguje na duże zainteresowanie w sektorze kulinarnym. Według badanych tradycyjna kuchnia polska posiada potencjał, na którym oprzeć można rozwój turystyki kulinarnej, a preferowane wydarzenia, w których najchętniej wzięliby udział to:

  • degustacje produktów żywnościowych i potraw regionalnych (56%),
  • festiwale i festyny kulinarne (50%),
  • odwiedzanie znanych lub tematycznych lokali gastronomicznych (44%),
  • święta poświęcone żywności (38%),
  • pobyt w gospodarstwie agroturystycznym oferującym kuchnię regionalną (25%),
  • szlaki kulinarne (23%),
  • warsztaty kulinarne (9%).

Rynek ślimaków wciąż rośnie

W Polsce rynek ślimaków ma ogromny potencjał na wzrost. Popularność zyskały już ślimaki w muszli z masełkiem czosnkowym i pietruszką, ale także oprawione mięso ślimaka mrożone. Cały proces przetwórczy obejmuje ubicie ślimaka, oprawienie tuszki, usunięcie wnętrzności ściśle według norm francuskich, czyli pozostawiając tylko wątróbkę. Ślimak był spożywany w Polsce od 1682 r., później zaś został zapomniany. Teraz jest odpowiedni czas na reaktywację. Były krewetki, ale przyszedł czas na ślimaki. To rodzaj przekąski i dania głównego, które podniesie rangę każdej restauracji czy eventu.

Czym teraz można zaskoczyć klienta? Np. krewetkami? Chyba już nie. Inaczej zabrzmi zaproszenie rodziny, biznesmena czy kontrahenta na ślimaki i dobre wino, niż na krewetki. Każdy kto zje ślimaka, będzie o tym opowiadał do końca życia, a co najważniejsze będzie pamiętał daną imprezę czy wspominał spotkanie jako wyjątkowe, ponieważ przy konsumpcji ślimaków każdy ma dobry nastrój.

Rynek ślimaków w Polsce rozpoczął się w 2016 r. To wtedy ślimak wszedł do menu w polskich restauracjach i od tego czasu widzimy coraz większe spożycie. Ślimaki nigdy nie dorównają kurczakom, czy schabowemu, ale tego nie oczekujemy. To ma być produkt dla wyjątkowych gości, którzy mają charyzmę, ale i odwagę.
To jest produkt typowo turystyczny, a w naszym kraju rozwija się coraz bardziej przecież turystyka kulinarna, czego dowodem jest choćby przynależność jako „Snails Garden” do sieci Dziedzictwa Kulinarnego Europy.

Rynek ślimaków a medycyna

Ślimak jest nie tylko poszukiwanym artykułem spożywczym, produkuje także ogromną ilość śluzu, w skład którego wchodzą: kwas glikolowy, kolagen, witaminy, naturalne antybiotyki, elastyna i alantoina. Taka mieszanka naturalnych składników jest doskonałym lekarstwem na choroby skórne. Z tego względu rynek ślimaków coraz bardziej kwitnie. Produkowane bowiem na bazie śluzu ślimaka kremy pomagają z powodzeniem zwalczać i leczyć blizny, rozstępy, trądzik, plamy starcze, wszelkie przebarwienia, brodawki, grzybicę, opryszczki, ukąszenia przez insekty, inne podrażnienia skóry. Na bazie składników ze śluzu ślimaka produkowane są również lekarstwa na astmę i tuberkulozę.

Ślimaki są bogatym źródłem selenu. Zawartość "pierwiastka życia" Rynek slimakow jest porównywalna do tej, która jest notowana w przypadku ryb. Z analiz Katedry Higieny Żywności Zwierzęcego Pochodzenia z Lublina wynika, że więcej drogocennego składnika posiadają ślimaki hodowlane.
W organizmie człowieka selen spełnia bardzo pożyteczną funkcję przeciwutleniacza, ograniczającego szkodliwe procesy peroksydacji lipidów, DNA i RNA, chroni komórki przed deformacją i uszkodzeniami genetycznymi. Wchodzi w skład peroksydazy glutationu, działającej jako czynnik antyoksydacyjny, zaliczany do grupy tzw. zmiataczy wolnych rodników. Lokując się w miejscu aktywnym enzymu, który odpowiedzialny jest m.in. za usuwanie z organizmu nadtlenku wodoru oraz nadtlenków organicznych powstających w procesie peroksydacji lipidów, selen spełnia rolę ochronną dla krwinek czerwonych, w szczególności dla hemoglobiny.

Brak selenu lub jego niedostateczny poziom w organizmie człowieka prowadzi do kardiomyopatii i zawału mięśnia sercowego, dystrofii i zwłóknienia trzustki oraz osłabienia odporności, czyli zespołu objawów nazwanych chorobą niedoboru selenu.

Z badań Katedry Higieny Żywności Zwierzęcego Pochodzenia z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie wynika, że poziom selenu różnił się istotnie pomiędzy gatunkami ślimaków. Najmniej selenu stwierdzono w mięsie ślimaka winniczka – 0,09 mg/kg, więcej w mięsie ślimaka szarego dużego – 0,16 mg/kg, a najwięcej w mięsie ślimaka szarego małego – 0,19 mg/kg.

Największą zawartość selenu wykazano w ślimakach winniczkach pochodzących z województw lubuskiego i zachodniopomorskiego, a najmniejszą z województwa wielkopolskiego. Badanie porównawcze zawartości selenu w surowym i przetworzonym mięsie ślimaków winniczków nie wykazało istotnej różnicy.

Przeprowadzone badania wykazały w mięsie ślimaków jadalnych zróżnicowany poziom selenu w zależności od gatunku i miejsca ich pozyskiwania. Ślimaki winniczki, które przebywają w środowisku naturalnym kumulują istotnie mniej selenu od ślimaków hodowlanych. Środowisko naturalne jest zróżnicowane pod względem zawartości selenu, co ma wpływ na jego poziom w mięsie ślimaków.

Wykazano także, że gotowanie a następnie mrożenie nie miały istotnego wpływu na poziom selenu. Walory żywieniowe ślimaka są niezaprzeczalne. Jest to przede wszystkim duża zawartość białka, magnezu, wapnia, miedzi, cynku i jodu w mięsie.

Rynek ślimaków kwitnie ze względu na kosmetyki

Hipokrates podobno miał zalecać nakładanie ślimaków na skórę w celu złagodzenia stanów zapalnych. Po śluz ślimaka sięgali także mieszkańcy południowych Włoch, którzy leczyli nim brodawki i trądzik. Tak samo jest w przypadku naszych kremów, mają za zadanie utrzymać piękną i zdrową skórę i nie dopuścić do jej „starzenia”. Jesteśmy pionierami i założycielami pierwszej certyfikowanej ekologicznej farmy ślimaków w Polsce, trochę to można porównać do historii już znanej w świecie kosmetyki, czyli farmera, hodowcy ślimaków z Chile. Ślimak posiada niesamowite zdolności do regeneracji własnych narządów poprzez wydzielanie śluzu. Jego niezwykłe działanie zostało odkryte przez rolnika z Chile, którego syn miał styczność ze śluzem ślimaka każdego dnia. Jego blizny oraz rany zaczęły stopniowo zanikać, a skóra stała się niezwykle gładka, co doprowadziło do odkrycia tego wspaniałego, naturalnego, organicznego składnika. Od tego czasu został on rozpowszechniany i rynek ślimaków coraz bardziej się rozwija. Wnikliwe badania potwierdziły jego lecznicze działanie na ludzką skórę.

Śluz ślimaka ze względu na swoje silne właściwości regenerujące, stosowany jest w leczeniu trądziku, kuracji przeciwzmarszczkowej, usuwaniu blizn, podrażnień, oparzeń, rozstępów oraz w celu przyspieszenia gojenia się ran.

Według dostępnych badań 100% śluz ślimaków zawiera:

  • Alantoinę - działa intensywnie nawilżająco, a także kojąco i przeciwzapalnie, przyspiesza regenerację skóry, łagodzi podrażnienia i zmiany trądzikowe, usuwa blizny, rozstępy, cellulit, przyspiesza gojenie się ran, a także usuwa zgrubienia i spękania.
  • Kwas glikolowy - spowalnia procesy starzenia się skóry, wygładza, odświeża i regeneruje skórę, usuwa martwe naskórki, działa oczyszczająco, reguluje proces wydzielania sebum oraz zwęża ujście gruczołów łojowych.
  • Kolagen i Elastyna - odpowiadają za likwidację zmarszczek, a także za sprężystość oraz jędrność skóry.
  • Naturalne Antybiotyki - zabijają szkodliwe bakterie i grzyby, usuwając stany zapalne skóry
  • Witaminy A,C i E - odżywiają i regenerują skórę

cdr.gov.pl/fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023