Informacje
02-12-2016
Zapłacili za to i konsumenci, i producenci żywności, wielkie sklepy podniosły ceny dla klientów, a obniżyły ceny dla producentów, tych którzy wytwarzają – podaje skutki podatku handlowego prezes PSL.
– To był źle wprowadzony podatek. Najpierw trzeba się uderzyć we własne piersi, przeprosić, że głupio zrobiliśmy i źle wprowadziliśmy, bo miał być podatek od supermarketów – stwierdził na antenie TVP Info Władysław Kosiniak-Kamysz. – Jeżeli byłby podatek od wielkich sieci handlowych, wzmacniający pozycję polskiego rolnika, małego przedsiębiorcy, czy sklepikarza to byśmy mogli takie propozycje popierać. Skończyło się zupełnie inaczej – dodał.
Szef PSL uważa, że za wprowadzenie nowej opłaty dla sklepów wielkopowierzchniowych "zapłacili konsumenci i producenci żywności", bo superrmarkety "podniosły ceny dla klientów i obniżyły dla producentów, tych którzy wytwarzają".
Llider Ludowców zaproponował również nowe rozwiązanie wspierające polskich rolników.
– Zastanówmy się jak wesprzeć polskiego producenta, polską żywność. My proponujemy na przykład Narodowy Program Wsparcia Sprzedaży Bezpośredniej. Każdy z obywateli polskich otrzymywałby bon w wysokości 250 złotych na zakup bezpośredni żywności od rolnika. To by pobudziło taką sprzedaż, gdzie eliminujemy pośrednika i wielkie korporacje. To 10 mld dla polskiej wsi, trochę w kontrze do CETY – kreślił swoją wizję były minister pracy.
tvp.info/Bukans/Fot. FB Władysław Kosiniak-Kamysz