Jarosław Sachajko skomentował dla portalu SwiatRolnika.info obniżkę podatku VAT do zera. W ocenie posła jest to dobre rozwiązanie.

W ocenie Jarosława Sachajko obniżka jest dobrym pomysłem. Pomoże ona jednak tym, którzy są na ryczałcie. Zdaniem Jarosława Sachajko państwo musi kontrolować obniżkę.

ŚwiatRolnika.info: Czy obniżka stawiki VAT na nawozy to dobre rozwiązanie?

Jarosław Sachajko: Jest to dobry pomysł. Pomoże on części rolników w zakupie nawozów. Przede wszystkim jednak, pomoże on konsumentom w tym, aby niedługo cena żywności ponownie nie wystrzeliła drastycznie.

Nawozy to bardzo duża część kosztów produkcji dla rolników. Obniżka VAT pomoże tylko tym rolnikom, którzy są na ryczałcie, ponieważ stawka VAT jest neutralna dla rolników średnich i dużych, którzy są VATowcami i mogą go odliczyć. Znakomita większość polskich rolników to ryczałtowcy, którzy skorzystają z tego, że będą mogli kupić nawozy o 8 proc. taniej.

ŚwiatRolnika.info: Eksperci przekonują, że obniżka VAT na nawozy sprawi, że te staną się trochę tańsze, ale jednocześnie nie ma powrotu do dawnych cen sprzed podwyżki.

Jarosław Sachajko: Ma Pan rację. Nawozy podrożały nawet trzykrotnie. To dotyczy głównie nawozów azotowych. Jest to pokłosie gigantycznej podwyżki cen gazu, czyli głównego surowca, który w 80 proc. wpływa na końcową cenę nawozu. Jeżeli gaz drożeje siedmio - czy ośmiokrotnie, to przekłada się to na końcową cenę produktu.

Mówimy o obniżce, ale tylko 8 proc. Tak naprawdę, obniżka ta będzie musiałaby być kontrolowana przez państwo i trzeba będzie sprawdzić, czy nie dojdzie do zmowy cenowej. Taka ewentualność odzwierciedli się w cenie nawozów. To, że państwo nie pobierze podatków, niekoniecznie oznacza, że nie znajdzie się jakiś sprytny sprzedawca, który nie obniży ceny, tylko przejmie VAT dla własnego zysku. Tak też niestety może być.

ŚwiatRolnika.info: Oprócz obniżki stawki VAT na nawozy, czeka nas również obniżka stawki VAT na żywność. Czy oba te czynniki przełożą się na większą ilość pieniędzy w portfelach Polaków?

Jarosław Sachajko: Zawsze staram się realnie, rzetelnie i uczciwie tłumaczyć swoim rozmówcom to, co jest w ustawie. Niestety, ale żywność znacząco nie stanieje. Cieszyłbym się, gdyby jej cena przestała szybować do góry. Jednak proszę zauważyć, że schodzimy z VAT o 5 proc. To jest tylko 5 proc., bo taka była stawka VAT na żywność. To jest bardzo niewiele. Od miesięcy widzimy, że żywność na rynkach bardzo drożeje. To jest również związane ze wzrostem cen środków produkcji.

Drożeją nawozy, środki ochrony roślin, sprzęt rolniczy, a jednocześnie mamy Chiny, które wykupiły połowę światowej żywności i zmagazynowały na półtora roku. Tym samym przyczyniły się one znacząco do podwyżki cen. Jeżeli ktoś kupuje na rynku światowym i daje dowolnie dużą cenę, to inni sprzedają i żywności zaczyna być mniej. Dlatego jej cena rośnie.

Byłbym bardzo zadowolony, gdyby działania rządu przyczyniły się do tego, żeby ceny żywności nie rosły, tylko przez dłuższy okres utrzymały na tym niższym poziomie. 

Czytaj także: Jan Krzysztof Ardanowski: Rolnicy, jak każdy inny konsument, ponoszą konsekwencje drożyzny