O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

20-05-2022

Autor: dr inż. Andrzej Gantner

Gantner: Ceny żywności ustabilizują się w II połowie 2023 roku

Ceny żywności

Ceny żywności mogą się ustabilizować w drugiej połowie 2023 roku, jeśli skończy się wojna na Ukrainie i zacznie się normalny światowy handel.

Opinię tę wyraził wiceprezes i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner. Podkreślił również że w Polsce, która eksportuje ok. 40 proc. produkcji żywności, niedobór podstawowych produktów nie grozi. Zauważył również, że prognozy plonów zbóż i owoców w tym sezonie są dobre, ale barierą w wyhamowaniu wzrostu cen w sklepach są rosnące koszty produkcji żywności przetworzonej.

Gantner: Ceny żywności są wysokie z kilku powodów 

Wiceprezes PFPŻ w wywiadzie dla RMF FM wskazał, że na rosnące ceny żywności złożyło się kilka czynników, m.in podwyżka cen surowców energetycznych, zerwanie łańcuchów dostaw czy wojna w światwym spichlerzu – Ukrainie. Zaznaczył, że sytuacja może się ustabilizować w II poł. 2023 roku, "jeśli skończy się wojna i zacznie się normalny światowy handel".

Gantner powiedział też, że w Polsce, która eksportuje ok. 40 proc. produkcji żywności, niedobór podstawowych produktów nie grozi. 

"Gdyby coś się naprawdę działo złego – teoretycznie jest możliwa interwencja, która spowoduje, że pewnych rzeczy nie wyeksportujemy" – powiedział. 

Zauważył również, że prognozy plonów zbóż i owoców w tym sezonie są dobre, ale barierą w wyhamowaniu wzrostu cen w sklepach są rosnące koszty produkcji żywności przetworzonej.

Pytany, czy rozwiązaniem mogłyby być urzędowe ceny, powiedział, że to byłby "krok w kierunku katastrofy", powrót "do gospodarki niedoboru". 

“Jeśli się okaże, że jakaś duża grupa producentów nie zmieści się w tych cenach urzędowych, przestanie produkować. A efekt to czarny rynek, reglamentacja” – wyjaśnił.

Ceny żywności

Wysokie ceny mogą spowodować zmianę nawyków

Według wiceprezesa PFPŻ wysokie ceny żywności mogą spowodować zmianę nawyków czy idei. 

"Może się okazać, że sytuacja ekonomiczna spowoduje, że odłożymy na bok nasze ideologiczne przesłanki kupowania żywności ekologicznej, a skupimy się nad tym, co jest podstawowe" – wyjaśnił.

Powiedział, że obecnie wydatki na żywność stanowią średnio ok. 30 proc. w koszyku polskiego konsumenta, podczas gdy np. w Niemczech – ok. 11-15 proc. 

"Ta różnica zawsze była duża, a teraz się pogłębia" – skonkludował. W jego ocenie sytuacja na rynku żywności może też przyczynić się do pewnych korekt w unijnej polityce energetycznej.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 2,0 proc.

Najmocniej inflację podbijały ceny żywności, które wzrosły o 4,1 proc. m/m. W ramach tej kategorii ceny mięsa wzrosły o 8,5 proc. m/m, w tym mięso drobiowe i wieprzowe drożało w dwucyfrowym tempie już drugi miesiąc z rzędu. Wyraźnie drożało też pieczywo (5,7 proc. m/m), oleje i tłuszcze (4,0 proc. m/m), produkty mleczne (3,1 proc. m/m). 

Jeżeli chodzi o ceny użytkowania mieszkania, to wzrost wyniósł 1,9 proc. m/m, a jego wyposażenia 1,7 proc. m/m. Pierwsza z tych dwóch kategorii – jak napisano – rosła głównie ze względu na ceny opału (+9,2 proc. m/m) oraz czynszów (2,3 proc. m/m), a druga – przez wzrost cen środków czyszczących (2,7 proc. m/m). Ceny w kategorii rekreacja i kultura podskoczyły o 2,0 proc. m/m, głównie ze względu na wzrost cen turystyki zorganizowanej zagranicą (+10,2 proc. m/m), a ceny w kategorii „inne” o 1,3 proc. m/m.

Czytaj też: Susza podniesie ceny żywności. Będzie drogo, bardzo drogo

PAP/fot.Pixabay

swiatrolnika.info 2023