Na rynkach nie słabną obawy, że globalne spowolnienie gospodarcze może mocno osłabić zapotrzebowanie na świecie na energię. To wpłynie na ceny ropy.

Ceny ropy w USA zniżkują kolejną sesję, po stracie dzień wcześniej prawie 5 proc., przed środowym posiedzeniem krajów OPEC+ w sprawie polityki podażowej tego sojuszu na wrzesień – podają maklerzy.

Jakie są aktualne ceny ropy?

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 93,18 USD, niżej 0,75 proc., po spadku notowań w poniedziałek o 4,8 proc. do najniższego poziomu od ponad 5 miesięcy. Brent na ICE w dostawach na X wyceniana jest po 99,23 USD za baryłkę, w dół 0,80 proc. Ropa naftowa rozpoczęła sierpień w słabych tonach, po spadku notowań w lipcu o prawie 7 proc. i pierwszej miesięcznej stracie od końca 2020 r.

Co z popytem na energię?

Na rynkach nie słabną obawy, że globalne spowolnienie gospodarcze może mocno osłabić zapotrzebowanie na świecie na energię. Ropa wytraciła już niemal wszystkie zyski, jakie odnotowała po inwazji Rosji na Ukrainę pod koniec lutego, pomimo że USA i UE nałożyły sankcje na Moskwę – na rosyjski eksport energii.

Inwestorzy odliczają tymczasem godziny do rozpoczęcia posiedzenia krajów sojuszu OPEC+, które ustalą w środę swoją politykę dostaw ropy na następny miesiąc. Gracze obserwują też pojawiające się oznaki łagodzenia napiętej sytuacji podażowej na rynkach ropy w ciągu ostatnich tygodni.

"Ceny ropy będą jednak raczej rosły niż spadały" – ocenił prezes koncernu naftowego Shell Ben van Beurden w wywiadzie dla Bloomberg TV. Dodał, że popyt na ropę na świecie jeszcze w pełni nie powrócił do poziomów sprzed pandemii, a podaż surowca jest "zdecydowanie napięta". "Możliwości dodatkowych dostaw ropy naftowej z krajów OPEC lub od amerykańskich producentów ropy z łupków są ograniczone, a pełny wpływ sankcji Zachodu na produkcję ropy w Rosji jeszcze nie jest w pełni odczuwalny" - stwierdził Van Beurden.
"Rynki energetyczne są napięte" - powiedział. "Podaż ropy będzie ograniczona, a ceny niestabilne, nie tylko przez pozostałą część roku, ale także w 2023" - podkreślił. Shell odnotowała w II kw. rekordowe zyski, drugi kwartał z rzędu, z powodu wysokich cen ropy i gazu ziemnego na świecie. W II kw. skorygowany zysk netto koncernu wyniósł 11,47 mld USD, po 9,13 mld USD w I kw. 

Czytaj także: Ceny ropy ponownie w dół po słabych danych makro z Chin

PAP/fot. freeimages