Informacje
13-04-2022
Ceny ropy na giełdzie w Nowym Jorku są powyżej 100 dolarów za baryłkę po komentarzach prezydenta Rosji, że będzie kontynuował wojnę na Ukrainie.
W swoim pierwszym publicznym komentarzu na temat zarzucanych Rosji okrucieństw na terenie Ukrainy Putin najpierw porównał je do amerykańskich ataków na miasta takie jak Rakka w Syrii, a następnie nazwał doniesienia dotyczące ludobójstwa w Buczy "fałszem". Rosyjski przywódca podkreślił, że bez porozumienia pokojowego "operacja wojskowa będzie trwała do jej ostatecznego zakończenia i realizacji zadań, które zostały wyznaczone na początku operacji".
Ceny ropy ponownie powyżej poziomy 100 dolarów za baryłkę
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 100,27 USD, niżej o 0,33 proc. Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na czerwiec jest wyceniana po 104,35 USD za baryłkę, niżej o 0,20 proc.
Ceny ropy utrzymują poziom powyżej 100 USD za baryłkę po komentarzach prezydenta Rosji Wladimira Putina, który "obiecał" kontynuować wojnę na Ukrainie.
Putin wskazał, że pokojowe rozmowy z Ukrainą, są "w ślepym zaułku", a tymczasem władze w Kijowie oskarżają Moskwę o sabotowanie negocjacji.
Od kilku dni nie ma żadnych informacji o postępach w rozmowach Rosji i Ukrainy po tym, jak ukraińskie władze oskarżyły rosyjskie wojska o zbrodnie wojenne m.in. w Buczy i innych miastach na północy kraju.
"Rozmowy z Rosją są niezwykle trudne" – wskazał główny ukraiński negocjator Mychajło Podolak, dodając, że Rosja "trzyma się swojej tradycyjnej praktyki publicznego nacisku na proces negocjacyjny".
Tymczasem w swoim pierwszym publicznym komentarzu na temat zarzucanych Rosji okrucieństw na terenie Ukrainy Putin najpierw porównał je do amerykańskich ataków na miasta takie jak Rakka w Syrii, a następnie nazwał doniesienia dotyczące ludobójstwa w Buczy "fałszem".
Prezydent Rosji wskazał podczas konferencji prasowej w kosmodromie Wostocznyj, że trwająca prawie 7 tygodni ofensywa Rosji na Ukrainie przebiega "zgodnie z planem".
Rosyjski przywódca podkreślił, że bez porozumienia pokojowego "operacja wojskowa będzie trwała do jej ostatecznego zakończenia i realizacji zadań, które zostały wyznaczone na początku operacji".
Putin wskazał, że konflikt z Ukrainą był "nieunikniony" ze względu na jej bliskie związki z Zachodem. Dodał, że głównym celem działań Rosji na Ukrainie jest "pomoc" ludności Donbasu.
Prezydent Rosji powiedział też, że ma nadzieję, iż na Zachodzie zwycięży ostatecznie "zdrowy rozsądek".
Trwająca wojna wpływa na dostawy i notowania surowca
Trwająca od 24 lutego rosyjska inwazja na terytorium sąsiedniego państwa poważnie wstrząsnęła rynkami i spowodowała globalne zmniejszenie dostaw oraz wpłynęła na ceny ropy naftowej.
"Pogarszające się napięcia na Ukrainie, a także coraz większa izolacja rosyjskiej energii powinny w krótkim okresie wpływać na poprawę sentymentu na rynkach ropy" - ocenia Daniel Hynes, starszy strateg ds. surowców w Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
“Tymczasem w USA spodziewana jest niższa produkcja ropy – w tym roku ma ona wynieść średnio 12,01 mln baryłek dziennie wobec szacowanych wcześniej 12,03 mln b/d” – wynika z danych Departamentu Energii USA (DoE).
Eksperci wskazują, że amerykańscy producenci ropy z łupków zmagają się z wyższymi kosztami produkcji i pracy w czasie szalejącej w USA inflacji.
Póki co, rosną amerykańskie zapasy ropy – tak wynika z branżowego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API).
W ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 7,76 mln baryłek – podał API. Spadły jednak zapasy benzyny – o 5,05 mln baryłek, a rezerwy paliw destylowanych spadły o 4,96 mln baryłek.
W środę swoje prognozy dotyczące rynków ropy przedstawi Międzynarodowa Agencja Energii (MAE).
Czytaj też: UBS: Ceny ropy Brent mogą długoterminowo wzrosnąć wskutek wojny
PAP/fot.Pixabay