Informacje
05-02-2020
Rolniku, uprawiaj na wsi polskie konopie przemysłowe zgodnie z dokumentem Program Konopny. Po wielu latach przerwy konopie przemysłowe wracają na polskie pola. Fakt ten związany jest z rosnącym zainteresowaniem uprawą tej rośliny na całym świecie.
Konopie przemysłowe to nie jest to co myślisz...
Poza tradycyjnym włókienniczym wykorzystywaniem, konopie mają zastosowanie w przemyśle budowlanym, motoryzacyjnym, kosmetycznym, farmaceutycznym, spożywczym, a ostatnio także medycznym.
Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu powołał do realizacji Program Konopny stanowiący praktyczne wykorzystanie opracowanych i wdrożonych w IWNIRZ wysoko cenionych na świecie odmian konopi przemysłowych.
Program Konopny
- Jego celem jest rozwój polskiego rolnictwa poprzez upowszechnienie upraw konopi przemysłowych oraz umiędzynarodowienie pozycji Polski jako globalnego producenta i eksportera wysokiej jakości materiału siewnego polskich odmian konopi przemysłowych. Jesteśmy obecni w Polsce, Europie, Ameryce Północnej i Południowej oraz Australii
- mówi Witold Cesak, kierownik Programu Konopnego IWNiRZ.
Konopie przemysłowe dla każdego rolnika
Obecnie każdy rolnik w naszym kraju, który jest zainteresowany uprawą konopi przemysłowych może przystąpić do realizacji „Programu konopnego” realizowanego przez Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu.
IWNiRZ oferuje rolnikom możliwość uprawy polskich odmian konopi na cele nasienne w oparciu o zawartą z Instytutem Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich umowę kontraktacyjną. Zapewnia też swoim plantatorom wysokiej jakości nasiona odmian należących do IWNiRZ, pomoc w dokonaniu zgłoszeń urzędowych, wsparcie agrotechniczne w całym okresie upraw, opiekę merytoryczną ekspertów/pracowników naukowych oraz zakup całego plonu według ustalonych cen i wysoką rentowność.
Konkretny przychód rolnika z hektara
Jak zaznacza Cesak siłą napędową w uprawie konopi włóknistych na nasiona są korzystne dla plantatorów warunki ekonomiczne. Przyjmując orientacyjny plon 700-1000 (odmiany włókniste) 1200-1500 (odmiana oleista) kg/ha nasion można uzyskać przychód na poziomie do 15 000 zł z ł/ha. Istnieje również możliwość sprzedaży słomy konopnej, której plon z ha wynosi 1200 - 1600 kg oraz omłotu. Łączny przychód może wynieść nawet 20 000 zł/ha - nie licząc dopłat bezpośrednich z UE do uprawy konopi włóknistych.
- Uwzględniając uproszczony rachunek przychodów z uprawy konopi na nasiona oraz koszty bezpośrednie i pośrednie, które w zależności od warunków i sposobu gospodarowania są bardzo różne, można bez wielkiego ryzyka stwierdzić, że produkcja materiału siewnego konopi włóknistych jest bardzo opłacalna i poprawiająca znacząco sytuację ekonomiczną producenta
- zachęca rolników do uprawy Witold Cesak.
Klimat w Polsce pasuje konopiom przemysłowym
Według ekspertów występujące w całej Polsce warunki klimatyczne są odpowiednie do uprawy konopi na materiał nasienny. Tymczasem dobór gleb nie jest obojętny. Ich zdaniem wysokie plony nasion konopi można uzyskiwać na glebach dobrych i średnio przydatnych rolniczo (nie słabsze niż kl. IVb) o dużej zasobności w składniki pokarmowe i obojętnym odczynie gleby – potocznie zaliczanych do pszenno-buraczanych. Natomiast gleby bielicowe zalegające na piasku, podmokłe, kwaśne i zlewne, nie nadają się do uprawy konopi na nasiona.
Konopie a prawo
Uprawa konopi włóknistych w Polsce uregulowana jest Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii (DZ.U. z 2005 r. nr 179, poz. 1485 z późniejszymi zmianami), która zobowiązuje producentów konopi do uzyskiwania zezwolenia z urzędu gminy lub miasta właściwego dla położenia planowanej plantacji.
- Wcześniej rolnik składa w gminie deklarację uprawy konopi. Taka informacja jest gminie potrzebna, ponieważ musi ona wystąpić do właściwego marszałka województwa, który dokonuje rejonizacji uprawy konopi. Dlatego deklaracja uprawy konopi powinna dotrzeć do gminy z odpowiednim wyprzedzeniem (w miesiącach od października do listopada) w roku poprzedzającym uprawę konopi przemysłowych. Dopiero po przyznaniu rejonizacji rolnik może wystąpić z wnioskiem na uprawę
– podsumowuje Cesak.
fot. Pixabay