18 stycznia na Uniwersytecie Warmińsko- Mazurskim w Olsztynie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa, której temat brzmiał "Terroryzm wobec środowiska na świecie".

Podczas konferencji studenci zainteresowani tym zjawiskiem wygłaszali swoje referaty, w których poruszali jego wiele aspektów.

Dlaczego zorganizowano taką konferencję?

Ważnym zaznaczenia jest fakt, że chcieliśmy dotrzeć z tą tematyką do szerszego grona, ponieważ osobiście zauważyłem, że problematyka ochrony środowiska jest bardzo ważna, natomiast takie spotkania, jak nasza dzisiejsza konferencja na przestrzeni ostatnich lat były, mówiąc kolokwialnie, nieco pomijane- mówi Jacek Kaczkowski, prezes Koła Naukowego Prawa Międzynarodowego Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie.

 Chcieliśmy własnie w związku z tym zwrócić uwagę na problem terroryzmu w aspekcie ochrony środowiska i po to właśnie zorganizowaliśmy dzisiejszą konferencję, na którą zaprosiliśmy ludzi nauki zarówno z Wydziału Prawa i Administracji, ale także innych wydziałów związanych z ochroną środowiska naszego Uniwersytetu oraz studentów i doktorantów z całej Polski- dodaje.

Tematyka spotkania była bardzo szeroka. Prelegenci wygłaszali swoje referaty na tematy związane m.in. ze stosowaniem broni chemicznej jako narzędzia terroryzmu, elektrowniami jądrowymi jako atrakcyjnymi celami ataków terrorystycznych czy bezzałogowymi statkami powietrznymi, które potencjalnie mogą przyczynić się do rozprzestrzenia wirusa czy bakterii na danym terenie, co jest niezwykle atrakcyjnym narzędziem dla ekologicznych terrorystów.

Nie zabrakło również tematów związanych z agroterroryzmem, rolniczym bioterroryzmem, a także ekoterroryzmem oraz rolą zwierząt jako rezerwuaru bioterroryzmu. Studenci i doktoranci omawiali również stanowisko polskiego prawa wobec przestępstw przeciwko środowisku oraz pochylili się nad rozważaniami na temat zapewnienia bezpieczeństwa ekologicznego jako konstytucyjnego obowiązku spoczywającego na władzach publicznych.

 Zwrócę na początek uwagę, że terroryzm skierowany wobec środowiska jest podzielony. Jest to wiele gatunków terroryzmu: agroterroryzm, bioterroryzm, terroryzm skierowany wobec żywności, ponadto terroryzm morski. Wygłoszono również prelekcję na temat piractwa połączonego z terroryzmem morskim i aspektów na poziomie prawa międzynarodowego, a także wyzwań, jakie stawia taki rodzaj terroryzmu prawu międzynarodowemu- zaznacza Jacek Kaczkowski.

Czy pojęcie ekoterroryzm jest obecne w polskim prawie?

 W polskim Kodeksie Karnym są czyny związane właśnie z silnym skażeniem środowiska, które powoduje istotne szkody w środowisku, co jest znamionem przestępstwa natomiast nie ma uściślonego czy jest to czyn celowy- tłumaczy prof. Elżbieta Zębek

Nie ma szczegółowych regulacji prawnych. Można dany czyn zakwalifikować jako przestępstwo, natomiast nie ma tego ściśle określonego i myślę, że to jest bolączka nie tylko prawa polskiego, ale również w innych krajach Unii Europejskiej jest to tak rozwiązane, że są ogólne przepisy. W polskim ustawodawstwie nie ma definicji bioterroryzmu, ekoterroryzmu. Profesor Brunon Hołyst w swoich publikacjach definiuje te pojęcia pod kątem prawniczym, ale one nie są powszechnie wprowadzone. One są w komentarzach do ustaw ujęte, owszem natomiast nie ma tego konkretnie ujętego w przepisach prawnych – dodaje.

Zjawisko ekoterroryzmu, opierającego się na aktywnym działaniu przeciwko środowisku oraz przemysłowym hodowlom poszczególnych gatunków zwierząt w Polsce, skupia wokół siebie głównie młode osoby, co jest zauważalne na manifestacjach organizowanych przez różnego typu pseudoprośrodowiskowe czy pseudoprozwierzece organizacje.

Wydaje mi się, że młode osoby, jeżeli można powiedzieć kolokwialnie, łatwiej "zwerbować" do takich organizacji aniżeli osoby starsze, mające swój pogląd na cały ten temat. Właśnie zawsze takie spotkania są kierowane do młodych ludzi, którzy nie do końca może wiedzą na czym to polega i są w stanie wstąpić do takiej organizacji – mówi Karolina Krzeszowska, studentka IV roku Prawa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.

Przede wszystkim może to też działać trochę jak sekta, bo człowiek tak naprawdę nie wie czego może się spodziewać, jest otwarty na każdy temat, słyszał coś o środowisku , myśli, że chce pomóc, a niekiedy tak naprawdę szkodzi, a nie pomaga- dodaje.

Jedna z prac dotyczyła również funkcjonowania ekologicznej mafii we Włoszech, regularnie i celowo zatruwającej środowisko Południowych Włoch.

Jak działa ekomafia we Włoszech i dlaczego mafiozi podtruwają obywateli swojego kraju? Na te pytania odpowiada Tania Piddoncu, studentka Prawa na Uniwersytecie w Sassari we Włoszech.

 

---

WIĘCEJ:

 

Ekoterroryści atakują 

 

Czym jest agroteroryzm i ekoterroryzm?

 

 

Reporter: Ewa Zajączkowska

Zdjęcia i montaż: Marcin Hernik/swiatrolnika.info

Fot.:swiatrolnika.info