Rynek mleczarski — fakty, wiadomości, opinie
10-09-2020
Piątka dla zwierząt – polski eksport straci na tym nawet 30%
Jakie straty poniesie polski eksport przez propozycje projektu “Piątka dla zwierząt”? W jakie sektory hodowców uderzy najbardziej? Jakich strat mogą spodziewać się producenci wołowiny? Jaki procent produkcji wołowiny stanowi tak zwany ubój religijny? Komu zależy na zniszczeniu polskich hodowców zwierząt futerkowych? Na te i inne pytania odpowiedział Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego w najnowszym programie Instytutu Gospodarki Rolnej "(O)ceny rolnicze".
Piątka dla zwierząt – zakaz uboju religijnego na eksport
Jacek Zarzecki wśród zagrożeń jakie niesie za sobą projekt “Piątka dla zwierząt” wymienia na początku postulat zakazu uboju religijnego na eksport i podkreśla co oznacza on dla polskiego sektora producentów wołowiny:
Sektor wołowiny to nie tylko my rolnicy, to nie tylko producenci, ale to także zakłady przetwórcze i firmy, które zajmują się eksportem. Polska to jeden z największych producentów wołowiny w Europie, a zaraz po Irlandii największy eksporter. Eksportujemy wołowinę i żywca wołowego za około 4,5 miliarda złotych rocznie. To jest około 5 procent krajowego eksportu produktów rolno-spożywczych. To jest praca dla dziesiątek tysięcy ludzi w zakładach pracy. Z żywca wołowego utrzymuje się przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw rolnych w naszym kraju.
Uważa on, że wprowadzenie projektu “Piątka dla zwierząt” oznacza stratę dla polskiego eksportu w wysokości nawet 30 procent.
Ten zakaz, ta proponowana zmiana spowoduje to, że polski eksport straci na tym około 30 procent. Dlaczego 30 procent? Bo tyle mniej więcej wynosi skala uboju religijnego, który eksportujemy. Jednymi z największych odbiorców jest Izrael, gdzie mamy potężny wzrost eksportu żywca wołowego. W zeszłym roku wyeksportowaliśmy tam żywca i mięsa wołowego za ponad 40 milionów euro. W tym roku za pierwsze półrocze ten eksport wynosi ponad 32 miliony euro, więc jest to znaczący wzrost
– wyjaśnia Prezes Zarzecki.
Oglądaj także: Szczepan Wójcik, a Piątka dla Zwierząt: PiS wbił nóż w plecy rolnictwu!
Piątka dla zwierząt – zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce
Zdaniem Jacka Zarzeckiego propozycja zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce w projekcie “Piątka dla zwierząt” jest strzałem w kolano ze strony rządzących.
Fermy futerkowe jest to hodowla czysto Polska bez udziału kapitału zagranicznego. Generuje ona potężne przychody dla państwa polskiego z tytułu podatków. W powiązaniu z sektorem wołowym, to właśnie sektor przemysłu futrzarskiego odpowiada za utylizację ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego, dzięki któremu my otrzymujemy wyższą kwotę, ponieważ ubojnie nie obciążają nas kosztami utylizacji. Kto zarobi na wprowadzeniu takiego zakazu hodowli zwierząt futerkowych? Tak jak w wielu przypadkach koncerny zagraniczne
– mówi Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego