Rynek mleczarski — fakty, wiadomości, opinie
11-01-2023
Ceny mleka w skupie maleją. Czy czeka nas kryzys?
Koniec ubiegłego roku został zdominowany przez informacje o tym, że ceny mleka w skupie spadają.
Jak wskazuje w (O)cenach Rolniczych Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, sprawa ta brzmi poważnie i nie napawa optymizmem, dlatego wymaga, by zatrzymać się przy tym wątku na dłużej.
Ceny mleka w skupie w dół
Procesy zachodzące w gospodarce można nazwać cyklicznymi, bo zazwyczaj się powtarzają. Wszystko to skłania nas do refleksji i odświeżenia wspomnieć z lat 2008-2009, bo obecna sytuacja ma z tym okresem wiele wspólnego. Drastyczne obniżki ceny mleka w skupie, sięgające więcej niż połowy wypłacanej jeszcze chwile temu wywoływały panikę i uzasadniony niepokój.
,,Spadek cen z poziomu 1,5 zł do 0,70 groszy, to niemal klęska żywiołowa dla gospodarstw rolnych. Wszystko stało się dość nagle, bo jeszcze chwile wcześniej, tj. od 2007 do marca 2008 r. było zgoła inaczej. Wysokie ceny mleka w skupie były spowodowane nadwyżkę popytu nad podażą. Wynikało to jednej strony z rosnącego wówczas światowego popytu na artykuły mleczarskie, a z drugiej zmniejszoną podażą artykułów mleczarskich wywołaną przez suszę w Australii i Nowej Zelandii" – wskazuje Jarosław Malczewski.
Zobacz też: Sektor mleczarski czeka kryzys? Ekspert uspokaja
Czy historia zatacza koło?
W pamiętnym 2007 roku ceny przetworów mlecznych wzrosły rok do roku o 40-60%, co bezpośrednio wpłynęło na wyższe ceny mleka w skupie.
Marzec 2008 r. stał pod znakiem zakończenia kolejnego roku kwotowego oraz podliczenia dostaw wewnątrz Wspólnoty. Z owej kalkulacji wynikała wówczas duża nadprodukcja mleka w roku kwotowym 2007/2008.
Komisja Europejska w swym komunikacie obwieściła wówczas o nałożeniu na siedem państw członkowskich Unii Europejskiej kar pieniężnych za przekroczenie limitów produkcji mleka w łącznej wysokości 340 mln euro. W tym samym czasie gwałtownie zaczęły spadać ceny artykułów mleczarskich, czemu towarzyszyły gigantyczne obniżkami cen mleka w skupie.
Czy obecnie historia zatacza pełne koło? Jak się okazuje, przynajmniej wedle Komisji Europejskiej, w UE obecnie nie mamy do czynienia z nadprodukcją. Problem w tym, że wobec bieżących wartości mleka w proszku i masła nasz surowiec jest wciąż za drogi.
,,Mimo że mamy deficyt, ryzyko dalszego spadku cen mleka w skupie wciąż istnieje, no, chyba że ceny artykułów mleczarskich oraz produktów eksportowych ponownie wzrosną. To już zmienia postać rzeczy. Oficjalnie, to produkcja mleka po drugiej stronie globu również albo spada, albo co najwyżej utrzymywany jest stan sprzed roku" – dodaje ekspert.